Koledzy z liceum pomogli Robertowi

fot. Piotr Mazurczak
Janek Mela spotkał się z Robertem Wyderą nie tylko na scenie. Po spotkaniu w szkolnej auli obaj długo rozmawiali w cztery oczy.
Janek Mela spotkał się z Robertem Wyderą nie tylko na scenie. Po spotkaniu w szkolnej auli obaj długo rozmawiali w cztery oczy. fot. Piotr Mazurczak
Dzięki zaangażowaniu uczniów kluczborskiego ogólniaka ich kolega będzie miał nową protezę. Za wielkie serce osobiście podziękował młodzieży Janek Mela.

Akcję pomocy dla Roberta Wydery z gimnazjum należącego do Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Kluczborku, uczniowie rozpoczęli w grudniu ubiegłego roku. Postanowili zebrać jak najwięcej pieniędzy na protezę, której ich kolega bardzo potrzebował.

Robert urodził się bez kości udowej i porusza się dzięki protezie. Ta, której używał, przestała już spełniać swoje zadanie, a nowa to koszt rzędu 35 tys. zł. Rodziny chłopaka nie było na nią stać. Młodzież zagrała więc kilka razy spektakl pt. "Oskar i Pani Róża" a dochód z biletów przeznaczyła dla Roberta. Ponadto w okresie przedświątecznym młodzi piekli i sprzedawali ciasta oraz bożonarodzeniowe kartki.

- Udało się zebrać 6 tys. zł. - opowiada Katarzyna Juranek-Mazurczak, nauczycielka i koordynatorka całej akcji pomocy dla Roberta. - Dzięki nagłośnieniu sprawy znalazł się też sponsor pan Leszek Czarnecki. Mamy całą potrzebną kwotę.

Sylwetka

Sylwetka

Jan Mela ma 23 lata i jest najmłodszym w historii zdobywcą biegunów (północnego i południowego) w ciągu jednego roku. Jest jednocześnie pierwszym niepełnosprawnym, który dokonał takiego wyczynu. Wyprawa, której przewodził wybitny polski polarnik Marek Kamiński odbyła się w 2004 roku. Dwa lata wcześniej chłopak stracił lewe podudzie i prawe przedramię w wyniku porażenia prądem w niezabezpieczonej stacji transformatorowej, w której chciał schronić się przed deszczem. Oprócz biegunów Janek zdobył m.in. Kilimandżaro i Elbrus. Założył też fundację "Poza Horyzonty", która pomaga osobom niepełnosprawnym.

Sprawą Roberta zainteresowała się też fundacja "Poza Horyzonty", którą założył Jasiek Mela. Chłopak, mimo niepełnosprawności, zdobył obydwa bieguny Ziemi. Fundacja skontaktowała Roberta z najlepszymi lekarzami i protetykami. Po feriach chłopak będzie już miał nowoczesną protezę. Aby podziękować uczniom za wielkie serce i zaangażowanie, tydzień temu odwiedził ich Janek Mela. - Zdaliście bardzo ważny egzamin i okazaliście wielkie serce - mówił do młodzieży.
Gość opowiadał uczniom o swoich arktycznych wyprawach, ale sporo czasu poświęcił też na historię swojego życia. Mówił o drodze, którą przeszedł po wypadku i o tym, jak uczył się akceptować swoją niepełnosprawność.

- Pamiętajcie, że każdy ma swój biegun, który musi zdobyć - tłumaczył Janek. - Nieraz tym biegunem jest chociażby dojście o własnych siłach do łazienki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska