Pierwszy międzynarodowy pociąg na Opolszczyźnie rusza miesiąc po uruchomieniu międzynarodowego przejścia kolejowego w Głuchołazach. PKPPrzewozy Regionalne i Ceskie Drahy, oddział w Ołomuńcu, zorganizowały go na zlecenie ministerstw transportu obu krajów. Ministerstwa będą też pokrywać ewentualne straty związane z funkcjonowaniem linii.
- Dwie pary pociągów będą kursować wahadłowo. My z Opola, a Czesi z Jesenika - tłumaczy Jerzy Machnicki, wicedyrektor Opolskich Przewozów Regionalnych. Pociągi spotkają się na stacji Głuchołazy, gdzie nastąpi wymiana lokomotyw i personelu obu składów. Tu i w Nysie przewidziano 20-minutowe postoje techniczne. W Nysie po raz drugi trzeba przepinać lokomotywę ze względu na ustawienie torów do Opola.
- Kontrola graniczna podróżnych w pociągu odbędzie się w czasie postoju w Głuchołazach. A dla wsiadających jeszcze na peronie - mówi mjr Grzegorz Klejnowski z Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Na trasie Głuchołazy - Opole pociągi będą się zatrzymywać na każdej stacji. Połączenie zastąpi w tych samych godzinach wcześniejszy kurs lokalny do Nysy.
Ważne
(fot. Infografika - Marek Fiałka)
Ważne
Odjazdy > Opole - Ostrużna o godz. 5.50 i 16.23 (przyjazd 9.41 i 19.24). Jesenik - Opole wyjazd 7.49 i 17.15 (przyjazd o 10.51 i 20.50).
Bilety > Na trasie Opole - Jesenik obowiązuje taryfa międzynarodowa obniżona po stronie polskiej o 50 procent (u Czechów o 40 procent). Bilet Opole - Jesenik kosztuje 22,5 zł. Opole - Ostrużna 23,3 zł. Cena w euro jest stała i wynosi 5,7 euro do Jesenika i 5,9 euro do Ostrużnej.
Terminy > Pociąg kursuje codziennie od 26.01. do 12.02. Od 28.04. do 6.05. oraz od 16.06. do 16.09. Poza tymi terminami w soboty, niedziele oraz dodatkowo 9.04. i 28.09.
Bilety kombinowane > Taniej zapłacimy, kupując w Opolu bilet do Głuchołaz (15,70 zł). W Głuchołazach u czeskiego konduktora tzw. bilet przejściowy do Mikulovic (15 koron) i potem bilet do Jesenika za 15 koron. Zaoszczędzimy 2,5 zł.
Bilety po stronie polskiej będą sprzedawane według krajowej taryfy z wyjątkiem Głuchołaz. Bilet z Opola do tej stacji musi być traktowany jako międzynarodowy.
- Inne pociągi do Głuchołaz nie kursują od trzech lat - tłumaczy dyr. Machnicki - Musimy tam sprzedawać bilety międzynarodowe. Różnica w cenie wynosi kilka złotych.
Kolej planuje puszczenie na początek dwóch wagonów. Z przedziałami i bez przedziałów, żeby łatwiej było przewozić narty czy rowery.
- Będziemy analizować ruch i uwagi ze strony podróżnych - obiecuje Jerzy Machnicki.
- Prawie 4 godziny jazdy z Opola to dość długo - komentuje Piotr Koniusz, instruktor narciarski z Opola - Dziś ludzie są wygodni, łatwiej i szybciej można dojechać samochodem. Z drugiej strony to może być fajna wycieczka. Bez zmartwień, że się samochód zakopie w śniegu, że nie będzie parkingu. Sam bym się wybrał z ciekawości, ale za tydzień jadę na narty do Włoch.
- Dla naszych turystów pojadą z Jesenika pociągi do Opola - mówi Lubomir Mendrok, dyrektor Czeskich Kolei w Ołomuńcu. - Czesi jadą do Polski na zakupy, zwiedzać. Latem pojedziemy nad wasze jeziora. Już jeździ tam wielu Czechów.
Czeskie koleje przed tygodniem skończyły badania ruchu podróżnych w tym rejonie. Wynika z nich, że na stacji w Głuchołazach do kursujących już czeskich pociągów wsiada średnio od 1 do 15 podróżnych. Niektórzy kupują bilety aż do Ołomuńca, Brna czy Pragi.
- Będziemy tę linię jeszcze reklamować - zapowiada Mendrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?