Kolejarz Opole nie dał rady Włókniarzowi Częstochowa

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Kolejarz w meczu z Włókniarzem nie miał wiele do powiedzenia.
Kolejarz w meczu z Włókniarzem nie miał wiele do powiedzenia. Oliwer Kubus
W pierwszej lidze żużla Kolejarz poniósł w ciągu dwóch dni dwie wysokie porażki. W niedzielę uległ Włókniarzowi 33-57.

Zwykle po porażkach trener Kolejarza Adam Giernalczyk starał się szukać pozytywów oraz przyczyn kiepskiej postawy zespołu. Tym razem mógł tylko przeprosić kibiców.

- Poza Pawłem Miesiącem oraz chwilami Denisem Gizatullinem i Robertem Chmielem wszyscy pojechali słabo - podkreślał Giernalczyk. - Liczyłem na wyrównaną walkę i wynik w okolicach remisu. Pogodziłbym się także z przegraną 4-6 punktami, ale rezultat 33-57 jest nie do przyjęcia. Dla mnie to wstyd. Nastawialiśmy się na to spotkanie, mobilizowaliśmy się, ale jak poszczególni żużlowcy podeszli do zawodów, kibice sami mogą ocenić.

Trudno się dziwić frustracji opiekuna Kolejarza, skoro jego podopieczni spisali się słabo i nawet przez moment nie mieli nadziei na korzystne rozstrzygnięcie. Bardzo dobrze dysponowani częstochowianie od początku narzucili wysokie tempo, objęli prowadzenie po drugim biegu, a potem stopniowo je powiększyli. Wśród opolan tradycyjnie dwoił się i troił Miesiąc, który popis dał w 7. wyścigu, wyprzedzając Jeleniewskiego, oraz w 9. gonitwie, gdy po ładnej walce uporał się z Klindtem. Opolscy fani oklaskiwali jazdę wychowanka Stali Rzeszów na stojąco, czego niestety nie mogli zrobić w stosunku do innych zawodników.

Przebłyski miewali Gizatullin i Chmiel, ale to nie pozwalało na odrabianie strat, bo kiedy przywozili „trójki”, ich partnerzy z pary kończyli wyścigi z tyłu stawki. Dlatego opolanie zdołali zwyciężyć drużynowo tylko jeden bieg, co najlepiej pokazuje, jaka różnica dzieliła oba zespoły.

Włókniarz, który dzień wcześniej na własnym torze pokonał Wybrzeże Gdańsk, kontrolował spotkanie od pierwszego do ostatniego wyścigu. Jak ryba w wodzie na torze w Opolu czuje się Sebastian Ułamek i w niedzielę tylko to potwierdził.

- Zawody przeprowadzone w miłej atmosferze, fajnie było się pościgać na dobrze przygotowanym owalu - zaznaczał Ułamek. - Dziś trudno o takie w całej Polsce. Dziękuję drużynie przeciwnej za walkę do końca. Zostało nam jedno spotkanie, które chcemy rozstrzygnąć na własną korzyść, a później będziemy czekać na rozwój sytuacji.

Nawet słabsza jazda innego z liderów gości Daniela Jeleniewskiego nie wpłynęła znacząco na wynik, bo świetny występ zaliczyli młodzieżowcy: Hubert Łęgowik i Oskar Polis, którzy łącznie wywalczyli 13 punktów. Wygrać z tak jeżdżącymi częstochowianami byłoby w każdych okolicznościach niezwykle trudno, uwagi należy jednak mieć do stylu prezentowanego przez gospodarzy. O ile w piątkowym meczu z Orłem Łódź, mimo wysokiej porażki, walczyli oni ambitnie, o tyle w niedzielę przyjeżdżali na ogół daleko za rywalami.

To starcie oddaje w dużej mierze potencjał opolskiego zespołu. Zwycięstwa nad Polonią Bydgoszcz czy Wandą Kraków były przyjemnymi niespodziankami, jednak niestety dla większości zawodników poziom I ligi to zdecydowanie za wysokie progi. Gdy trafia im się gorszy dzień, tak jak w meczu z Włókniarzem, Kolejarz jest gromiony przez rywala.

Kolejarz Opole - Włókniarz Częstochowa 33-57

Kolejarz: Miesiąc 12 (2,3,3,1,2,1), Rempała 2 (1,0,0,1,-), Grobauer 1 (0,1,-,-), Łopaczewski 2 (1,0,-,1), Gizatullin 7 (1,3,1,2,d,0), Gąsior 0 (0,0,-,0), Chmiel 9 (2,2,0,0,3,2). Trener Adam Giernalczyk.
Włókniarz: Ułamek 11 (3,3,3,w,2), Czaja 7 (d,2,2,2,1), Thorsell 11 (2,2,1,3,3), Klindt 12 (3,1,2,3,3), Jeleniewski 3 (w,2,1,d), Polis 6 (3,1,2), Łęgowik 7 (1,3,3). Trener Józef Kafel.

Bieg po biegu: 3-3, 2-4 (5-7), 1-5 (6-12), 3-3 (9-15), 1-5 (10-20), 3-3 (13-23), 3-3 (16-26), 1-5 (17-31), 3-3 (20-34), 2-4 (22-38), 1-5 (23-43), 4-2 (27-45), 3-3 (30-48), 2-4 (32-52), 1-5 (33-57). Sędziował Paweł Słupski (Lublin). Najlepszy czas dnia: 60,02 sek. - Paweł Miesiąc w 9. biegu. Widzów 850.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska