Na taki, a nie inny wynik wpływ miała przede wszystkim kapitalna postawa trójki gospodarzy: Grega Hancocka, Tomasza Jędrzejaka i Nicka Morrisa. Dość powiedzieć, iż dwaj pierwsi zdobyli po 14 punktów, a trzeci tylko „oczko” mniej. A zatem jeśli by wyciągnąć wyników tylko dwóch z nich, to wyjeździłaby ona niewiele mniejszy dorobek, aniżeli cały zespół przyjezdnych.
Co ciekawe, do tego starcia jak ulał pasowało stare porzekadło „dobre złego początki”, albowiem opolanie wygrali pierwszy bieg, a poprowadził ich do tego Oskar Polis. Jedyny chyba zawodnik, który w niedzielę nie zawiódł w szeregach Kolejarza.
Nie można tego powiedzieć o pozostałych żużlowcach, bardziej przecież kreowanych na liderów tej drużyny jak stranieri: Brytyjczyk Richard Lawson czy Rosjanin Denis Gizatulin. Szczególnie ten ostatni nie może znaleźć formy z dwóch poprzednich sezonów. Nie popisał się także nowo zakontraktowany Adrian Bialk.
Dość powiedzieć też, iż inauguracyjny wyścig był jedynym wygranym przez podopiecznych Piotra Żyty. Potem mogli „pochwalić się” jedynie pięcioma remisami. Z kolei z przegranych dziewięciu startów, aż sześć razy polegli podwójnie.
Stal Rzeszów - Kolejarz Opole 59:31
Bieg po biegu - 2:4, 5:1, 3:3, 4:2, 3:3, 3:3, 5:1, 3:3, 5:1, 5:1, 3:3, 4:2, 4:2, 5:1.
Stal: Hancock 14, Jędrzejak 14, Morris 13, Baran 7, Mazur 4, Potoniec 4, Rząsa 3.
Kolejarz: Polis 9, Lawson 6, Łęgowik 6, Gizatullin 5, Woelbert 4, Pacek 1, Bialk 0.
Pozostałe wyniki:
Polonia Bydgoszcz - KSM Krosno 50:39, Unia Kolejarz Rawicz - Ostrovia Ostrów Wlkp. 45:45. Pauzował PSŻ Poznań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
