Kolejarz Opole zabiega o organizację mistrzostw świata juniorów

Opolscy działacze chcą, by na stadionie przy ul. Wschodniej odbył się finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów.

To jedna z najważniejszych żużlowych imprez w dorocznym kalendarzu. Jej organizatorem miała być Polonia Bydgoszcz, lecz gdy wycofała się, akces zgłosił nasz klub i niewykluczone, że jego kandydatura zostanie rozpatrzona pozytywnie. Wiele będzie zależeć od efektów rozmów włodarzy Kolejarza z urzędem miasta oraz czy znajdujący się w fatalnym stanie opolski stadion otrzyma licencję światowego związku motorowego.

- Mistrzostwa świata to wyższy pułap finansowy - zaznacza prezes Kolejarz Jerzy Drozd. - Nie jesteśmy w stanie samodzielnie sfinansować imprezy, dlatego liczymy na wsparcie z ratusza. W środę mieliśmy rozmawiać z Krzysztofem Kawałko, lecz wiceprezydent musiał przełożyć spotkanie. Mamy nadzieję, iż władze zrozumieją, że żużel to najpopularniejsza dyscyplina w mieście, a DMŚJ to okazja do reklamy i zaistnienia w mediach. Czekamy na rozwój wypadków, ale nie ukrywamy, że bardzo zależy nam na tych zawodach. Nasze akcje stoją dosyć wysoko.

W poprzednich latach Kolejarz Opole organizował zawody o randze europejskiej, lecz jeszcze nigdy nie był gospodarzem zawodów o zasięgu globalnym. Jest szansa, że w przyszłym sezonie się to zmieni.

Pewnym jest natomiast, że Kolejarz zorganizuje dwie mniej prestiżowe międzynarodowe imprezy: półfinał Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów oraz finał europejskiej rywalizacji indywidualnej juniorów (tytułu w tej kategorii broni reprezentant Polski Piotr Pawlicki). Biorą w nich udział zawodnicy państw Starego Kontynentu (z wyłączeniem Wielkiej Brytanii), którzy mają nie więcej niż 19 lat.

- Na 99 procent będziemy organizatorami obu turniejów - wyjaśnia prezes Drozd. - Zgodziliśmy się bez wahania, ponieważ pieniędzy na to powinno starczyć oraz jest to gratka dla kibiców. Cieszymy się, iż Europejska Unia Motocyklowa docenia nasze starania.