Po porażce dwa tygodnie temu z mocną ekipą Lokomotivu Daugavpils 31-58 trener Kolejarza Adam Giernalczyk zapowiedział zmiany w składzie. W tamtym spotkaniu z dobrej strony w naszej drużynie pokazali się tylko Paweł Miesiąc i Rosjanin Denis Gizatullin. Pozostała trójka seniorów: Tomasz Rempała, Niemiec Valentin Grobauer i Szwed Mathias Thoernblom zawiodła. Łącznie w 12 biegach zdobyli oni trzy punkty (każdy po jednym), ale warto zaznaczyć, że Grobauer wygrał jedynie z Rempałą, a Rempała z Grobauerem. Na dodatek Niemiec doznał jeszcze kontuzji ręki.
- Zasady są jasne i przed sezonem była mowa, że po bardzo słabym występie któregoś z zawodników szansę dostaje ktoś inny - mówi trener Giernalczyk.
W składzie na niedzielny mecz znaleźli się więc: Michał Łopaczewski, Łukasz Przedpełski i Ukrainiec Andrij Kobrin. Delikatnie ujmując nie są to asy polskich torów i jeśli zdobycz, któregoś z nich w starciu ze Stalą oscylować będzie w granicach siedmiu - ośmiu punktów, to będzie to miła niespodzianka. Inna sprawa, że gorzej niż w ostatnim meczu pojechali Grobauer, Thoernblom i Rempała praktycznie się nie da. Całej „nowej” trójce w tym sezonie brakuje startów, ale też zasłużyli na swoją szansę.
Wszyscy oni sprawdzian zaliczyli w minionym tygodniu w otwartych mistrzostwach Ukrainy, które zresztą sędziował szkoleniowiec Kolejarza.
- Przyglądałem się więc dokładnie całej trójce - tłumaczy trener Giernalczyk. - Obsada zawodów nie była szczególnie mocna, ale jazda chłopaków bardzo przyzwoita, zwłaszcza że brakuje im w tym sezonie objeżdżenia. Poza tym w pierwszych zawodach w Równem zarówno Przedpełski jak i Łopaczewski zaliczyli upadki i gdyby nie to, ich wynik byłby lepszy.
Na pierwszym turnieju w Równem Łopaczewski zajął 5. miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów. O jeden mniej miał Przedpełski, który był siódmy. Kobrin w tych zawodach nie startował. W drugim turnieju w Czerwonogradzie Łopaczewski wygrał z dorobkiem 14 punktów, Przedpełski był trzeci (13 pkt), a Kobrin czwarty (11 pkt). Oby to była zapowiedź ich przyzwoitego występu ze Stalą.
Licząc na niego, nie ma co ukrywać, że to rzeszowski zespół jest zdecydowanym faworytem. W poprzednim sezonie jeździł on w ekstraklasie i się w niej utrzymał. Niestety załamała się sytuacja finansowa klubu i musi teraz występować na zapleczu krajowej elity. W barwach Stali znakomicie w tym sezonie radzi sobie Dawid Lampart. Ogromne doświadczenie mają Brytyjczyk Scott Nicholls i Maciej Kuciapa. Zwycięstwo Kolejarza będzie więc sensacją.
Rzeszowianie w sześciu swoich dotychczasowych spotkaniach zdobyli osiem punktów (dorobek Kolejarza to dwa punkty w dwóch meczach). W piątek w spotkaniu zaległym gładko pokonali na własnym torze KSM Krosno 54-36.
Składy
Kolejarz Opole: 9. Paweł Miesiąc; 10. Łukasz Przedpełski; 11. Michał Łopaczewski; 12. Andrij Kobrin; 13. Denis Gizatullin; 14. Adrian Woźniak; 15. Tomasz Gąsior. Trener Adam Giernalczyk.
Stal Rzeszów: 1. Scott Nicholls; 2. Mateusz Rząsa; 3. Maciej Kuciapa; 4. Rene Bach; 5. Dawid Lampart; 6. Grzegorz Bassara; 7. Kamil Brzeziński. Trener Janusz Ślączka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?