Kolejarz znowu jedzie w Opolu. Tym razem przyjeżdża Polonia Piła

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Oby po niedzielnym meczu Kolejarz miał powody do radośći.
Oby po niedzielnym meczu Kolejarz miał powody do radośći. Oliwer Kubus
W niedzielę kibiców żużla znów czekają emocje. Na stadion przy Wschodniej zawita Polonia Piła.

Początek sezonu wskazuje, że droga Kolejarza do 1. ligi nie będzie prosta, a raczej kręta. Opolanie na inaugurację pokonali po ciężkim boju PSŻ Poznań, by tydzień później przegrać na wyjeździe z Polonią Bydgoszcz 43:47. Porażkę przyjęto z rozczarowaniem, bo nasi żużlowcy roztrwonili sześciopunktową przewagę, a bydgoszczanie nie należą do faworytów. Ta przegrana ostatecznie nie musi nieść poważnych konsekwencji i jeszcze nie pora, by bić na alarm, ale przekaz jest taki, że każdego meczu należy podchodzić z pełnym zaangażowaniem, gdyż rywale na starcie z Kolejarzem będą się szczególnie mocno mobilizować.

Okazję do rehabilitacji opolski zespół otrzyma już w niedzielę, kiedy podejmie drugą Polonię - tę z Piły. Pilscy kibice od kilku lat przeżywają huśtawkę nastrojów. Ich klub boryka się z problemami finansowymi i balansuje między 1. a 2. ligą. Kiedy już zdawał się wychodzić na prostą, na jaw wyszło, że zalega zawodnikom z płacami, a długi przekraczają milion złotych. W zeszłym sezonie znów zmienił się zarząd, który stara się naprawić to, co zepsuli poprzednicy, i z pomocą miasta powoli spłaca swoich wierzycieli. Mimo tych kłopotów Polonia zmontowała solidny skład, o którego sile stanowią Skandynawowie: Szwed Tomas Jonasson i utalentowani Duńczycy: Andreas Lyager i Jonas Jeppesen. Wspierają ich dwaj Polacy: Oskar Bober oraz Patryk Dolny, który bardzo dobrze czuje się na torze w Opolu. Liderem powinien być jednak Jonasson, będący w 2015 roku stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Mimo innych ofert postanowił nie zmieniać barw i w najniższej klasie rozgrywkowej chce się odbudować.

Pilanie pojechali dotychczas tylko raz, pokonując u siebie Kolejarz Rawicz 49:41. Najwięcej punktów dla nich zdobył właśnie Jonasson (14), a skuteczni byli również Lyager i Jeppesen (odpowiednio 9 i 10 punktów). Znacznie słabiej zaprezentowali się Dolny i Bober. Trener Mirosław Kowalik nie zdecydował się przeprowadzić zmian i desygnuje skład, który na ten moment wydaje się optymalny.

Do roszad może dojść za to w Kolejarzu. W Bydgoszczy zawiódł Bjarne Pedersen, jednak prawdopodobnie otrzyma kolejną szansę. Tego nie może być pewien Oskar Polis. W obu meczach nie zachwycił, a że do jazdy palą się Hubert Łęgowik i Ernest Koza, to szkoleniowiec Mirosław Korbel będzie musiał po treningach postawić na jednego z tej trójki. Podobnie wygląda sytuacja z młodzieżowcami, którzy w ostatnim spotkaniu byli piętą achillesową naszej drużyny i nie pokonali żadnego z przeciwników. W roli „gościa” pojawi się Patryk Wojdyło, który w środę nieźle wypadł w turnieju zaplecza kadry juniorów. Obok niego wystąpi ktoś z czwórki: Damian Lotarski, Adrian Bialk, Mateusz Adamczewski lub Jarosław Krzywosz. Ich postawa będzie istotna. W przypadku wyrównanych meczów wygrana w biegu młodzieżowym jest zawsze dużym atutem. Niemniej ważne jest to, by wszyscy zawodnicy Kolejarza od pierwszego wyścigu spasowali się nawierzchnią.

Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na godz. 15. Natomiast 30 minut wcześniej odbędzie się próba toru.

Awizowane składy
Kolejarz:
9. Woelbert, 10. Numer wolny, 11. Szczepaniak, 12. Gizatullin, 13. Pedersen, 14. Adamczewski, 15. Wojdyło.
Polonia: 1. Lyager, 2. Jeppesen, 3. Dolny, 4. Bober, 5. Jonasson, 6. Gryszpiński, 7. Staniszewski.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska