O ile już przed tym weekendem szansę na grę w play off przez który wiedzie droga na zaplecze elity były nikłe, o tyle teraz zostały one kompletnie pogrzebane.
„Rosomaki” na swoim stadionie uległy bowiem rezerwom mistrza Polski z Wrocław Panthers. Jakby tego było mało przegrały po słabym meczu, albowiem skończył się on wynikiem 6:35. Po emocjach było już praktycznie w przerwie albowiem gospodarze przegrywali wówczas 0:29.
W inauguracyjnej kwarcie jeszcze nie wyglądało to najgorzej, choć i tak pozwolili rywalom na jedno przyłożenie i jedno podwyższenie, za to w kolejnej zupełnie już stracili głowę i dopuścili do dwa razy większych strat i to po podobnych akcjach. Trzecia część gry pod względem wyniku przypominała pierwszą. Finałowa odsłona to honorowe punkty gospodarzy, co nawet nie osłodziło goryczy porażki, bo już teraz sezon można spisać na straty.
Po czterech z sześciu kolejek nasz zespół zajmuje bowiem z zerowym dorobkiem ostatnie miejsce w grupie zachodniej. Prawdopodobnie zostanie tak do końca sezonu gdyż ekipy z miejsc 2 i 3 mają po cztery „oczka”. I to właśnie z nimi opolanie zagrają w dwóch ostatnich odsłonach.
To wszystko boli tym bardziej, iż nasi chłopcy w poprzednim sezonie byli o krok od wymarzonego celu. Jak burza przeszli przez sezon zasadniczy z kompletem zwycięstw, ale w ćwierćfinale doznali zaskakującej porażki, a w barażach z Seahawks Sopot zabrakło im kilku sekund do triumfu.
MAGAZYN SPORTOWY24 - TOMASZ SZMANDRA O POWROCIE ROBERTA KUBICY DO F1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
