Kolejna porażka żużlowców Kolejarza Opole [zdjęcia]

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Startujący gościnnie w Kolejarzu Szymon Woźniak (na prowadzeniu) był najjaśniejszą postacią naszego zespołu
Startujący gościnnie w Kolejarzu Szymon Woźniak (na prowadzeniu) był najjaśniejszą postacią naszego zespołu Oliwer Kubus
Nasza drużyna przegrała trzeci mecz z rzędu w II lidze. Tym razem uległa na własnym torze Wandzie Kraków 42-48.

II liga. Kolejarz Opole - Wanda Kraków 42:48

Protokół

Protokół

Kolejarz Opole - Wanda Kraków 42-48

Kolejarz: Burza 4 (1,1,1,1,0), Fleger 10 (0,3,2,2,3), T. Rempała 10 (1,2,3,2,2), Jędrzejewski 3 (0,1,2,0,-), M. Rempała 1 (1,d,0,-), Dróżdż 2 (1,1,0), Woźniak 12 (3,3,3,1,2). Trener Andrzej Maroszek.

Wanda: Staszek 12 (3,3,2,3,1), Allen 2 (2,0,t,0), Lahti 10 (2,2,0,3,3), Korneliussen 12 (3,3,3,3,d), Trojanowski 8 (2,2,1,2,1), Nowak 4 (2,0,1,1), Curyło 0 (d,w,w). Trener Michał Finfa.

Bieg po biegu: 1-5, 4-2 (7-5), 1-5 (6-12), 4-2 (10-14), 3-3 (13-17), 1-5 (14-22), 4-2 (18-24), 3-3 (21-27), 3-3 (24-30), 5-1 (29-31), 3-3 (32-34), 2-4 (34-38), 1-5 (35-43), 2-4 (37-47), 5-1 (42-48). Sędziował Artur Kuśmierz (Częstochowa). Najlepszy czas dnia: 61,7 sek. - Timo Lahti w 14. biegu. Widzów 1100.

Kolejarz po dwóch kompromitujących wyjazdowych porażkach wracał na własny stadion z zamiarem rehabilitacji. Plamy po blamażach w Krakowie (30-60) i Rybniku (25-65) nie udało mu się jednak zmazać. Choć tym razem rozmiary porażki były niższe, to postawa naszych zawodników znów pozostawiała wiele do życzenia.

- Ostatnie trzy spotkania to jakaś parodia - uważał zdobywca trzech punktów Marcin Jędrzejewski, którego przed sezonem kreowano na lidera. - Sam nie wiem, co się dzieje. Praktycznie co mecz testuję inne silniki, ale efekt jest ten sam. W Rybniku świeżo zakupiona maszyna zdefektowała i można powiedzieć, że kilkanaście tysięcy złotych wyrzuciłem w błoto. Mam kilku znajomych zawodników w ekstralidze, od nich pożyczam sprzęt i wierzę, że do kolejnego ligowego starcia odpowiednio się przygotuję.

Opolanie w pojedynku z Wandą zaprezentowali się słabo. Goście na początku wypracowali kilkupunktową zaliczkę, nie dając się zbliżyć gospodarzom na dystans mniejszy niż dwa oczka. Gdyby nie bardzo dobra jazda Szymona Woźniaka, nasz zespół po raz kolejny zostałby rozgromiony. Startujący jako gość junior ekstraligowej Polonii Bydgoszcz uzyskał 12 punktów, potwierdzając wysokie umiejętności.

- Silniki spisywały się bez zarzutu i tylko przez własne niedociągnięcia przegrałem dwa wyścigi - tłumaczył Woźniak. - Nie nastawiałem się na łatwą przeprawę i rzeczywiście okazało się, że poziom II ligi stale się podnosi. Szkoda, że nie przyczyniłem się do wygranej swojej drużyny, ale mam nadzieję, że z następnych meczów wyjdziemy zwycięsko.

Na pochwały zasługują także Tomasz Rempała i wypożyczony z Wandy Rafał Fleger, dla którego niedzielne spotkanie było drugim w tym sezonie.

- Jestem zmęczony, ale też zadowolony - komentował Fleger. - Przez kłopoty z oponą w pierwszym starcie przyjechałem ostatni, lecz z każdym biegiem było lepiej. W Krakowie nie dostawałem szans i chciałem udowodnić tamtejszym działaczom, że zrobili błąd.

Kompletnie rozczarowali, nie po raz pierwszy w bieżących rozgrywkach, Marcin Rempała i Stanisław Burza. Pomyłek nie ustrzegło się także kierownictwo drużyny, które dopiero w wyścigach nominowanych zdecydowało się skorzystać z rezerwy taktycznej, mimo że już wcześniej nadarzały się ku temu okazje. Wbrew zapowiedziom w parkingu pojawił się trener Andrzej Maroszek.

Ciekawiej niż na torze było na trybunach. Fan-club Kolejarza tym razem nie dopingował drużyny, a protestował przeciwko zarządowi, domagając się zmian we władzach klubu. Przed stadionem pod transparentem "Kolejarz Opole 2006-2013 R.I.P" zapalił znicze, a w czasie meczu machał białymi chusteczkami. Z perspektywy parku maszyn nieprzechylnym przyśpiewkom na swój temat przysłuchiwał się prezes Jerzy Drozd.

- Całe odium krytyki jest skierowane na mnie - mówił. - Zachowaniem tych pseudokibiców, nie boję się użyć takiego sformułowania, jestem zszokowany. Nie pozwolę sobie, żeby taka hołota mnie obrażała tylko za to, że pracuję społecznie i razem z zarządem robię, co mogę, by klub mógł funkcjonować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska