Kolejne mecze na Opolszczyźnie odwołane przez koronawirus!

Jak poinformował właśnie Departament Rozgrywek Krajowych spotkanie Polonia Nysa - Górnik Łęczna w ramach 1/32 finału Pucharu Polski zostało odwołane.

Ma to związek „z potwierdzonym przypadkiem zakażenia koronawirusem u zawodnika Polonii Nysa i wdrożoną przez Sanepid procedurą kwarantanny”.

Jak poinformował klub z Nysy w testach wzięli udział wszyscy zawodnicy pierwszej drużyny, sztab szkoleniowy całego klubu (łącznie z trenerami grup młodzieżowych i dziecięcych) oraz pracownicy i osoby funkcyjne. Niestety, u jednego z zawodników wynik testu okazał się pozytywny.

"(...) Zawodnik ten nie jest mieszkańcem powiatu nyskiego a najważniejszą dla nas informacją jest fakt, że czuje się on bardzo dobrze, nie wykazuje żadnych niepokojących objawów i obecnie przebywa na kwarantannie domowej. Nasz klub jest w stałym kontakcie z przedstawicielami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i Polskim Związkiem Piłki Nożnej i w pełni poddaje się wszystkim zaleceniom i procedurom. Szczegółowe informacje na temat sytuacji medycznej w klubie będziemy podawać na bieżąco (...)" - czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie klubu.

Z powodu podejrzenia Covid-19, odwołane zostały także dwa mecze 4 ligi. Chodzi tu o spotkania Po-Ra-Wie Większyce - Polonia Głubczyce i Ruch Zdzieszowice - Walce.

- Jak dla mnie to co najmniej dziwna sytuacja - nie kryje Łukasz Ganowicz, trener Zdzichów. - Podejrzenie i od razu odwołujemy mecz? Rozumiem, jeśli jest w drużynie zawodnik z wynikiem pozytywnym i takie są wytyczne Sanepidu, a nie w samo południe, 5 godzin przed meczem dostajemy telefon, że nie gramy. Powinno być to wszystko jakoś uregulowane, bo inaczej nie dokończymy tej ligi, tym bardziej przy tylu spotkaniach, a przecież koronawirus tak od razu nie zniknie - zauważa.