Kolejne wyzwanie przebudzonej Stali Nysa

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Libero Stali Tomasz Bonisławski jest pewnym punktem zespołu.
Libero Stali Tomasz Bonisławski jest pewnym punktem zespołu. Oliwer Kubus
Zespół z Nysy zmierzy się na wyjeździe z KPS-em Siedlce w meczu 6. kolejki 1 ligi. Pierwszy gwizdek w sobotę o godz. 19.00.

Nasi siatkarze wyruszą na Mazowsze w dobrych humorach. A to dlatego, że po bardzo nieudanym starcie, w postaci niespodziewanych porażek 1:3 z Norwidem Częstochowa oraz Lechią Tomaszów Mazowiecki, w kolejnych trzech spotkaniach odkuli się z nawiązką. O ile ich triumf 3:0 nad ostatnią w tabeli Olimpią Sulęcin był obowiązkiem, o tyle już zwycięstwa nad AZS-em Częstochowa (3:1) i Ślepskiem Suwałki (3:2), będącym wówczas liderem, potwierdziły, że kryzys w Nysie został szybko zażegnany.

- Oby zwycięska seria trwała jak najdłużej - zaznacza Łukasz Owczarz, atakujący Stali. - Nie wiem, czym był spowodowany słaby start do rozgrywek. Na pewno nie zlekceważyliśmy rywali, bo do każdego meczu, niezależnie, z kim się mierzymy, podchodzimy tak samo. Wracamy na właściwe tory.

Mimo odniesienia trzech kolejnych triumfów, myślący o walce o najwyższe cele nysanie nadal są w dolnej części tabeli. Z dorobkiem ośmiu punktów zajmują aktualnie 7. pozycję, w 12-zespołowej stawce. Ich najbliższy rywal z Siedlec okupuje 4. lokatę, ale z drugiej strony ma tylko punkt więcej aniżeli Stal. I również legitymuje się bilansem trzech wygranych i dwóch niepowodzeń. Ewentualna wygrana pozwoliłaby zatem naszemu zespołowi jeszcze bardziej zbliżyć się do czołówki.

- Na treningach wyglądamy jeszcze lepiej aniżeli podczas meczów - mówił po wygranej ze Ślepskiem Tomasz Bonisławski, libero nysan. - W trakcie spotkań dziwnie się usztywniamy, choć trenerzy ciągle nam wpajają, by uspokajać głowy, bo wtedy gramy o wiele lepiej. Staramy się słuchać ich uwag i zmienić nasze nastawienie.

Po ostatnich występach Stali śmiało można uznać, że zawodnicy wyciągnęli należyte wnioski z początkowych niepowodzeń. To pozwala realnie myśleć, że nieudany start pierwszoligowych rozgrywek w ich wykonaniu był jedynie wypadkiem przy pracy, a zapowiedzi dotyczące walki o awans do PlusLigi rzeczywiście mają zasadne pokrycie w rzeczywistości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska