Policjanci zatrzymali kolejnego mężczyznę w sprawie nielegalnego składowania chemikaliów w magazynie w Dąbrowie pod Opolem.
To 38-letni Paweł T., który ukrywał się przed organami ścigania, bo miał do odbycia karę dwóch lat pozbawienia wolności za inne przestępstwo.
Mężczyzna usłyszał już zarzut składowania odpadów zagrażających życiu i zdrowiu człowieka, bądź spowodowania zanieczyszczenia gleby, jak również stanowienia zagrożenia dla świata zwierząt i roślin.
- Został już przesłuchany, ale nie przyznał się do winy - informuje prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Wobec mężczyzny nie zastosowano tymczasowego aresztowania, bo odbywa już karę więzienia.
Przypomnijmy, że na początku czerwca policjanci z Wydziału Do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Opolu zatrzymali w tej sprawie 35-latka z województwa śląskiego.
CZYTAJ Niebezpieczne chemikalia w Dąbrowie. Policjanci zatrzymali 35-latka podejrzanego o ich nielegalne składowanie, sąd go aresztował
On usłyszał zarzut składowania odpadów, które mogą zagrażać życiu i zdrowiu oraz środowisku a Sąd Rejonowy w Opolu tymczasowo aresztował go na dwa miesiące.
Przypomnijmy. 7 czerwca policjanci z Opola otrzymali zgłoszenie, że na terenie Dąbrowy znajduje się najprawdopodobniej nielegalne składowisko śmieci.
Na miejscu funkcjonariusze znaleźli kilkadziesiąt zbiorników z groźną dla środowiska substancją chemiczną - w sumie 50 tysięcy litrów. Jeden ze zbiorników był rozszczelniony.
We wtorek i środę trwała wywózka tej ekologicznej bomby z magazynu w Dąbrowie. Gmina zapłaciła za to 150 tysięcy złotych. Sprawą cały czas zajmują się organy ścigania oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?