Kolejne zgłoszenie napadu na kobietę w gminie Tarnów Opolski

- Niemożliwe, że takie rzeczy dzieją się u nas - mówi pani Kornelia, którą dziś spotkaliśmy obok kościoła w Tarnowie Opolskim. - Strach z domu wieczorem wychodzić. Mam nadzieje, że złapią tego człowieka jak najszybciej.

Do ostatniego napadu na kobietę doszło w środę między Przyworami a Kątami Opolskimi. - Telefon z taką informacją dostałem w środę wieczorem - mówi Paweł Kampa, sołtys Tarnowa Opolskiego. - Podobno człowiek na czerwonym skuterze zrzucił młodą kobietę z roweru i próbował napastować, ale ta miała uderzyć go w nos. Wówczas uciekł.

Policja potwierdza, że do zdarzenia doszło, ale z jej ustaleń wynika że: - Do jadącej rowerem kobiety faktycznie podjechał skuterem mężczyzna i zaczął ją zaczepiać. Wtedy doszło do szarpaniny, kobieta odepchnęła mężczyznę, wyciągnęła telefon, by zadzwonić na policję, wówczas napastnik uciekł - mówi nadkomisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

CZYTAJ Mieszkańcy Tarnowa Opolskiego boją się mężczyzny, który ma napadać na kobiety i dzieci
Do podobnego zdarzenia w gminie Tarnów Opolski doszło 24 sierpnia. 21-latce jadącej rowerem na trasie pomiędzy Walidrogami a Tarnowem Opolskim drogę zajechał samochód. Jego kierowca zrzucił ją z roweru, a kiedy zaczęła krzyczeć, uciekł.

To wówczas w gminie zaczęło huczeć od informacji na temat kolejnych napadów, których ofiarami miały być kobiety, a nawet dzieci. Jak informuje jednak opolska policja, do niej trafiły tylko dwa zgłoszenia - z 24 sierpnia i z ostatniej środy. - Szukamy obu sprawców - zapewnia Marzena Grzegorczyk.

Tym, co stało się ostatnio w Tarnowie Opolskim, zaniepokojone są władze gminy. - Mamy już dwa zgłoszenia o napadach na kobiety, spora część mieszkańców boi się o siebie i swoich bliskich, dlatego musimy działać - mówi Krzysztof Mutz, wójt gminy Tarnów Opolski. - W czwartek o godz. 10.00 w remizie strażackiej w Tarnowie Opolskim organizujemy spotkanie z policjantami. Wezmą w nim udział sołtysi, dyrektorzy szkół, mieszkańcy. Będziemy radzić, co robić w tej sytuacji.