Kolejny dzień i kolejny transport odpadów do Byczyny

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Niebezpieczne odpady na terenie piaskowni w Byczynie.
Niebezpieczne odpady na terenie piaskowni w Byczynie. UM Byczyna
W poniedziałek kolejny raz policjanci zatrzymali transport odpadów do piaskowni w Byczynie. Jej właściciel ma decyzję usunięcia nielegalnych odpadów. Zamiast tego, na razie śmieci tylko przybywa...

- W poniedziałek na teren piaskowni przyjechała kolejne pełna wywrotka, tzw. łódka - opowiada jeden ze strażaków, biorących udział w interwencji. - Kierowca powiedział, że przyjechał to wysypać, a z powrotem miał wziąć na naczepę piasek.

- Na wywrotce była jakaś substancja sypka. Na szczęście nie zdążono jej wysypać. Pobrane zostały za to próbki, które pójdą do badań. Kierowca musiał wrócić z całą zawartością naczepy, policjanci przesłuchali go i zabezpieczyli dokumentację przewozową - informuje asp. sztab. Dawid Gierczyk, rzecznik policji w Kluczborku.

To kolejny zatrzymany przez policjantów transport odpadów, przywożony na teren piaskowni przy ulicy Paruszowickiej w Byczynie.

Policja regularnie patroluje ten teren, kluczborska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przywożenia nielegalnych odpadów, kontrole w tej sprawie prowadzi także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu oraz Urząd Marszałkowski w Opolu.

- Zgodnie z prawem marszałek wydał nakaz usunięcia szkodliwych odpadów do 31 sierpnia br. Jest to najkrótszy możliwy termin zgodnie z obowiązującymi procedurami. Właściciel musi przedłożyć dokumenty potwierdzające usunięcie szkodliwych odpadów do 10 września - informuje Violetta Ruszczewska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Opolu. - Jeśli to nie nastąpi, marszałek cofnie pozwolenie na przetwarzanie odpadów w drodze decyzji, bez odszkodowania.

Paradoksalnie, mimo iż w toku śledztwa i postępowania administracyjnego potwierdzono, że na teren piaskowni w Byczynie trafiły nielegalne odpady, składowisko cały czas działa legalnie!

Firma z Katowic uzyskała w ubiegłym roku stosowne zezwolenia od starosty kluczborskiego i marszałka województwa. To pozwolenie cały czas obowiązuje, ciężarówki regularnie przywożą odpady.

W ostatnich dniach policja sprawdza, co jest w ciężarówkach. W poprzedni czwartek przywieziono 30 pojemników, każdy o pojemności 1000 litrów. Trwa badanie, co się w nich znajdowało.

Wczoraj pobrano również próbki z zawartości wywrotki.

W czerwcu pod nadzorem policji koparki sprawdziły w kilku miejscach, co zostało zakopane na terenie piaskowni w Byczynie.

Okazało się, że składowane są tam odpady komunalne, gumy, plastiki, zanieczyszczenia z lakierów, części samochodowe, a nawet odpady medyczne, w tym strzykawki.

Firma z Katowic dostała w 2017 r. pozwolenie rekultywację tego wyrobiska w kierunku rolnym. Starosta kluczborski podpisał stosowną decyzję w kwietniu 2017 r., a marszałek opolski wydał zezwolenie w lipcu 2017 r.

5 czerwca Robert Świerczek wystąpił do Urzędu Marszałkowskiego w Opolu o cofnięcie zezwolenia na przetwarzanie odpadów na terenie byłej piaskowni w Byczynie.

Składowisko odpadów przy ul. Paruszowickiej w Byczynie

W Byczynie boją się składowiska odpadów. Co zakopano na tym ...

Zobacz to miejsce na mapie satelitarnej:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska