Koloniści w pałacu

Tomasz Dragan
Od trzech lat gminy powiatu namysłowskiego organizują w Starościnie letni wypoczynek dla uczniów szkół podstawowych. Jeden turnus przeznaczony jest dla dzieci z biednych rodzin.

Starościn to niewielka miejscowość w gminie Świerczów. Aby tu dojechać, trzeba skręcić w prawo na skrzyżowaniu w Świerczowie, jadąc drogą z Opola w kierunku Namysłowa, i już po 10 kilometrach widać mury zabytkowego pałacu.
- Od trzech lat gmina Namysłów organizuje tu letni wypoczynek dla uczniów szkół podstawowych - mówi Joanna Figlak, wicedyrektor namysłowskiego przedszkola nr 8.
Nauczycielka wyjaśnia, że co roku chętnych na kolonie w Starościnie jest bardzo dużo. Za tygodniowy pobyt dziecka na koloniach rodzice płacą 110 zł. Resztę pieniędzy wykłada gmina Namysłów. - W ciągu dwóch, trzech dni od rozpoczęcia zapisów na wyjazd zazwyczaj mamy komplet chętnych - dodaje Joanna Figlak.

Pałac może jednorazowo przyjąć kilkadziesiąt osób. Na zakończonym wczoraj turnusie było ich 50. Wszyscy mieszkali w dużych pokojach, w których ustawionych jest po 4 lub 5 łóżek.
- Pokoje są tak wielkie - mówi Sandra Rudnicka, jedna z kolonistek - że można się po nich ganiać. Oprócz łóżka każdy ma swoją szafkę na ubrania i stolik na drobne rzeczy. Łazienka jest na tym samym piętrze co pokoje, a jadalnia znajduje się na parterze pałacu.
Sandra wspólnie ze swoimi koleżankami: Judytą, Moniką i Anką, tuż przed końcem kolonii zaprosiły nas do swojego pokoju. Wszystkie były bardzo zadowoloną z pobytu w Starościnie.
- Od trzech lat jestem tu w każde wakacje - mówi Judyta Molas. - Zawsze poznajemy tu nowych ludzi.
- Tak, tak, szczególnie chłopaków - uśmiecha się Anna Gajda. - Najfajniejsi są miejscowi, ze Starościna...
- Kordian, Daniel i Rafał - dodaje Monika Karmańska.
Dziewczyny opowiadają nam, że ich tygodniowy pobyt w pałacu obfituje w mnóstwo atrakcji. Oprócz zajęć na miejscu (gry i konkursy) organizowane są też całodniowe wycieczki.
- Zobaczyliśmy góry Sobótkę i Ślężę - opowiadają kolonistki. - W ubiegły czwartek byłyśmy też na krytym basenie w Brzegu.
Przy pałacu młodzież miała do dyspozycji również kort tenisowy, boisko do gry w kosza, piłkę nożną i siatkówkę oraz 25-hektarowy park.

- Można spacerować do upadłego - mówi Tadeusz Bezwertny, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Świerczowie, który zarządza starościńskim pałacem.
Letnie kolonie w Starościnie mają pięcioletnią tradycję. - Zaczęliśmy je organizować w 1996. Pomysł był bardzo prosty - wykorzystać w lecie pałac, tak aby zarobił na swoje utrzymanie i żeby wszyscy byli zadowoleni z wypoczynku.
Na ofertę gminy Świerczów organizowania tanich letnich kolonii odpowiedziały okoliczne samorządy: Namysłów, Wilków, Domaszowice. - Teraz przez całe wakacje mamy już zapewniony komplet kolonistów - mówi Andrzej Gosławski, wójt Świerczowa. - Każda z gmin wysyła na kolonie do Starościna po kilkadziesiąt osób. Z samego Namysłowa mamy tu trzy turnusy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska