Komary tną Opolan na potęgę

Redakcja
Apteki oferują duży wybór preparatów skutecznie odstraszających komary.
Apteki oferują duży wybór preparatów skutecznie odstraszających komary. Sławomir Mielnik
Błyskawicznemu rozmnażaniu się owadzich krwiopijców sprzyja deszczowa aura. Atakują bez ostrzeżenia, a ich ukąszenie pozostawia rany i bąble. W Brzegu już wydano komarom wojnę.

Mieszkam w Opolu na Zaodrzu. Tu już nie sposób po południu, a zwłaszcza wieczorem wyjść na dwór, bo cały czas trzeba się opędzać od komarów - narzeka Jadwiga Tylczyńska. -Już pocięły mi ręce i nogi. A dziecko sąsiadów któregoś dnia wróciło z podwórka całe w bąblach.

W Polsce występuje ok. 50 gatunków komarów. Żeby przetrwać w naturze, muszą nas kąsać, żywią się bowiem ludzkim białkiem.

- Trzeba pamiętać, że komary zawsze będzie przyciągać szczególnie człowiek spocony, bo te owady są wyposażone w receptory, które wyczuwają wysoką temperaturę - ostrzega dr Barbara Żurek, specjalista alergolog z Opola. - Dlatego kąsają bez litości dzieci. Maluchy ciągle w ruchu, zgrzane - to łatwy łup.

U jednych ukąszenie komara pozostawia tylko lekkie zaczerwienienie lub mały pęcherzyk. U innych - rumień, bąble, bolące i swędzące.

- Dla rodziców to bardzo duży problem, ponieważ dzieci rany rozdrapują, potem takie miejsca trudniej się goją, co grozi nadkażeniem - zaznacza dr Barbara Żurek. - Ostatnio mamy wielu takich pacjentów. Polecamy wtedy leki przeciwzapalne w żelu, do smarowania chorego miejsca lub w tabletkach.

W Brzegu, gdzie komary bardzo dały się już mieszkańcom we znaki, zdecydowano się na odkomarzanie. Były dotąd dwie takie akcje: w maju i w czerwcu (kilka dni temu się zakończyła), a trzecią zaplanowano na sierpień.

- Odkomarzanie, by było bardziej skuteczne, przeprowadzaliśmy dwutorowo - wyjaśnia Joanna Starosta z Biura Urbanistyki i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Brzegu.

- Użyliśmy specjalnych preparatów na terenach, gdzie są zbiorniki wodne i gdzie komary dopiero się lęgną, jak też opryskaliśmy innym środkiem miejsca, gdzie najwięcej się ich pojawia, czyli parki, skwery, cmentarz. A trzeba wiedzieć, że komary rozmnażają się nawet w najmniejszej kałuży, na chodniku, na polu. Każdorazowo taka akcja kosztuje Brzeg ponad 3300 zł.

A jak radzić sobie z komarami na własną rękę? Można użyć specjalnych preparatów do smarowania lub spryskiwania ciała.

W aptekach dostępne są już takie środki nawet dla dzieci powyżej pierwszego miesiąca życia. Skutecznym sposobem na odstraszanie jest hodowanie na balkonie pelargonii, macierzanki, bazylii czy tymianku, bo komary ich zapachu nie znoszą. Wychodząc wieczorem z domu, dobrze jest się natrzeć olejkiem waniliowym lub rozkruszoną witaminą B1.

Można też rozstawić w ogródku, na balkonie czy parapecie specjalne świece, spirale, lampiony i pochodnie.

- Jeśli śpimy przy otwartym oknie, radziłabym nie zakładać piżamy z bawełny, żeby się nie spocić - mówi dr Barbara Żurek. - Albo można założyć w oknie moskitierę. Gdy już jednak komar nas ukąsi, dobrze jest od razu położyć na to miejsce kostkę lodu, coś zimnego. To przynosi ukojenie i działa przeciwświądowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska