Kominiarz przebieraniec naciąga ludzi

Daniel Polak
Zanim wpuścimy na dach kominiarza, trzeba się upewnić, czy na pewno jest tym, za kogo się podaje. To najłatwiej sprawdzić, prosząc o identyfikator.
Zanim wpuścimy na dach kominiarza, trzeba się upewnić, czy na pewno jest tym, za kogo się podaje. To najłatwiej sprawdzić, prosząc o identyfikator. Daniel Polak
Do mieszkań w Kędzierzynie-Koźlu puka człowiek, który podaje się za kominiarza, ale nie ma uprawnień. - Nie korzystajmy z jego usług - przestrzegają przedstawiciele cechu.

- Zapukał niedawno do mnie mężczyzna i powiedział, że jest kominiarzem - opowiada Karol Witkiewicz z Kędzierzyna-Koźla. - Zaproponował, że sprawdzi mi przewody wentylacyjne i kominowe, a także oczyści je z sadzy. Zapewnił też, że przyjrzy się piecowi, czy jest sprawny. Chciał za to kilkadziesiąt złotych. Facet wzbudził moją nieufność, bo miał niekompletny strój. Poza tym pamiętam, że w poprzednich latach przyjeżdżał do mnie inny kominiarz. Podziękowałem mu i powiedziałem, że nie skorzystam z jego usług.

Mężczyzna odwiedził wiele domów w Kędzierzynie-Koźlu.

Nieufni mieszkańcy poinformowali przedstawicieli cechu, że ktoś prawdopodobnie podszywa się pod kominiarza. Rzemieślnicy podejrzewają, że po domach chodzi ich były pracownik. - Ten człowiek nie ma uprawnień - zaznacza Jan Breitscheidel, prezes Korporacji Kominiarzy Polskich.

Osoba ta miała je stracić, ponieważ często pracowała pod wpływem alkoholu. Wtedy też wyrzucono ją z cechu. Jan Breitscheidel podpowiada, żeby w razie wątpliwości prosić kominiarza o okazanie ważnego indentyfikatora.

- Jeśli go nie ma, to nie wpuszczajmy takiej osoby do domu - zaznacza.

Policja przestrzega, że coraz więcej oszustów podszywa się pod przedstawicieli różnych firm i zawodów. M.in. podają się za pracowników administracji, gazowni czy zakładów energetycznych. Niedawno jedna z takich osób chodziła od domu do domu w
Kędzierzynie-Koźlu i oferowała bardzo drogie piecyki gazowe.

Tłumaczyła, że tylko one spełniają najnowsze wymagania i ich kupno jest niezbędne. Niektórzy tylko naciągają naiwnych klientów, ale są i tacy, którzy wchodzą do domów po to, żeby je okraść. Gdy mamy takie podejrzenia, natychmiast dzwońmy na policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska