Jak informowaliśmy wczoraj, na kilkanaście godzin przed egzaminem ktoś umieścił na forum internetowym Wizaż.pl treść jednego z zadań.
Wczoraj szef CKE, Tadeuszem Mosiek, był nieuchwytny, cały dzień uczestniczył w naradach poświęconych przeciekowi. Od jego współpracowników usłyszeliśmy, że sprawa jest badana i być może dziś zapadnie decyzja, czy egzamin trzeba będzie powtórzyć.
- Zależy to od skali przecieku - usłyszeliśmy w biurze CKE.
- Wiemy, że przeciek miał miejsce, chociaż formalnych zgłoszeń nie otrzymaliśmy - przyznaje Wojciech Małecki, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu. Nikt z dyrektorów szkół, w których przeprowadzono egzamin, nie poinformował OKE o możliwych nieprawidłowościach, mimo że wiedza na ten temat w środowisku jest powszechna.
- Gdyby okazało się, że egzamin trzeba powtórzyć, to na nowo musielibyśmy powołać komisję i załatwić sporo formalności. Pewnie dlatego nikt nie chce się wychylać i zgłaszać sprawy do OKE - usłyszeliśmy w jednej ze szkół.
- Taką wiedzą dyrektorzy powinni dzielić się z OKE - uważa Wojciech Małecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?