- Od tamtej pory zmieniły się nieco przepisy budowlane, stosowane materiały, co wymagało wprowadzenie w trakcie budowy pewnych poprawek - tłumaczy Stanisław Belka, wicestarosta oleski.
Między innymi dlatego powołano komisję, którą tworzą przedstawiciele dyrekcji szkoły, starostwa jako inwestora, oraz wykonawca, inspektor nadzoru i projektant. Komisja zbiera się na budowie raz w miesiącu, by monitorować przebieg prac.
- W trakcie inwestycji wyszły pewne niedoróbki projektowe - mówi wicestarosta. - Na przykład brak sieci energetycznej w łączniku. Udało się to w porę wyłapać i poprawić w trakcie inwestycji. W przeciwnym razie trzeba by było potem pruć ściany w nowym budynku.
Podobnie byłoby z pracownią biologiczno-chemiczną w łączniku. Podłączono tam do stołów laboratoryjnych wszystkie media, w tym wodę. Ale ktoś nie pomyślał o odpływie. Zauważył to wykonawca i zgłosił projektantowi oraz komisji.
Starostwo chce monito-rować inwestycję. Żeby nie było tak, jak z halą sportową w pobliskiej Byczynie, gdzie w porę niewyłapane niedoróbki poskutkowały zamknięciem obiektu.
Tak samo monitorowana będzie budowa hali sportowej. Pod koniec kwietnia został rozstrzygnięty przetarg na wykonawstwo. Starostwo czeka jeszcze na uprawomocnienie się jego wyniku. Wówczas będzie można podać dokładny termin rozpoczęcia prac.
W budżecie powiatu zaplanowano na budowę hali 5,6 mln zł.
- Tymczasem najtańsza oferta w przetargu opiewała na mniej niż 4 mln zł - zdradza wicestarosta. - Z powodu kryzysu wykonawcy walczą o zlecenia obniżając ceny, a my na tym korzystamy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?