- Większość z nich to własność zatrzymanych przez nas nietrzeźwych rowerzystów - tłumaczył nam aspirant sztabowy Mirosław Dziadek z brzeskiej Komendy Powiatowej Policji.
Po odstaniu przepisowych trzech lat pojazdy trafiają na aukcję.
- 15 zł po raz pierwszy, po raz drugi, po raz trzeci - wywoływał w piątek poborca skarbowy. W ten sposób nabywców znalazło kilkanaście jednośladów. Na żadnym nie dało się odjechać, ale kilka z nich miało tylko drobne usterki.
- Dołożę dętkę, coś naprawę i będzie akurat na działkę - mówił starszy pan, który oglądał nieco zdezelowaną "damkę".
Do wzięcia były składaki, górale, jedna "Ukraina", a nawet dawny służbowy rower niemieckiego listonosza.
Rekordową sumę, całe 35 złotych, Urząd Skarbowy wziął za "górala" marki "Sprick". Pozostałe rowery będą musiały poczekać na drugą licytację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?