Kompletnie rozbita rajdówka opolskiego kierowcy

Roman Baran
Na razie jedynego w Polsce rajdowego fiata 500 nie zobaczymy na naszych drogach.
Na razie jedynego w Polsce rajdowego fiata 500 nie zobaczymy na naszych drogach. Roman Baran
Poważny wypadek miała dziś opolska załoga rajdowa podczas Cieszyńskiej Barbórki. Już na początku pierwszego odcinka specjalnego abarth 500 prowadzony przez Roberta Halickiego wypadł z trasy.

Na długiej prostej, na której znajdowały się dwa niewielkie wzniesienia, auto podskoczyło i mimo próby wyjścia z opresji, zjechało z drogi. Przy prędkości 117 km/h rajdówka przebiła ogrodzenie i wpadła na prywatną posesję, gdzie zatrzymała się na dachu, rozbijając dodatkowo dwa zaparkowane tam samochody.
Na szczęście załoga wyszła z wypadku bez poważniejszych obrażeń, ale rajdówka jest kompletnie roztrzaskana.

Cieszyńska Barbórka była ostatnią rundą Rajdowego Pucharu Polski. Mimo, że opolska załoga 44tuning Rally Team nie ukończyła zawodów i rozbiła auto, to i tak tegoroczny sezon zakończył się dla niej sukcesem. Zespół zdobył mistrzostwo w klasie 5 RPP, w której rywalizują samochody z silnikiem o pojemności do 2000 cm3 oraz wywalczył 4. miejsce w klasyfikacji generalnej RPP.

Ponadto żółto-zielono-czerwony abarth 500 R3T, czyli fiat 500 w rajdowej wersji, wzbudzał na trasach tegorocznych rajdów duże zainteresowanie, zarówno wśród kibiców, jak i mediów.
- Mam nadzieję, że samochód uda się szybko odbudować, ponieważ jest to jedyna taka rajdówka na polskich odcinkach specjalnych i wspaniale komponuje się w fotograficznym kadrze - mówi fotograf z Cieszyna, Janusz Boruta, który uwiecznia zmagania kierowców w Kronice Fotograficznej Polskich Rajdów.

Niestety przyszłoroczne starty 44tuning Rally Team stoją pod znakiem zapytania. Bez finansowego wsparcia z zewnątrz zespołowi prawdopodobnie nie uda się odnowić zniszczonego auta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska