Komunistyczny przywódca, który sprzeciwił się Stalinowi. 70 lat temu Josip Broz Tito został prezydentem Jugosławii

Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Josip Broz Tito dla jednych jest krwawym dyktatorem, dla innych bohaterem Jugosławii.
Josip Broz Tito dla jednych jest krwawym dyktatorem, dla innych bohaterem Jugosławii. Fot. Wikimedia Commons
70 lat temu Josip Broz Tito został prezydentem Jugosławii. Wcześniej stał się na Bałkanach bohaterem wojny partyzanckiej. Kiedy 6 kwietnia 1941 roku Niemcy zaatakowali Pierwszą Jugosławię, Tito stanął na czele partyzantów, aby zatrzymać narastające różnice i mordy między Serbami a Chorwatami. Jak zapisał się w historii i kim pozostał dla mieszkańców państw bałkańskich? Czy Josip Broz Tito był mężem stanu czy krwawym dyktatorem?

Josip Broz Tito - bohater wojny partyzanckiej

Po tym, jak Niemcy zaatakowali podczas II wojny światowej Pierwszą Jugosławię, i po 11 dniach od ich ataku państwo skapitulowało, zaczęli wykorzystywać różnice między Chorwatami a Serbami w celu podzielenia społeczeństwa. Pozwolili na powstanie marionetkowego państwa chorwackiego, rządzonego przez ustaszy, i to właśnie wtedy rozpoczęła się walka partyzancka, na której czele stanął Josip Broz Tito.

Kiedy chorwaccy faszyści dokonywali na narodzie serbskim okrutnych mordów, Tito przyjmował do siebie kolejne osoby, które nie zgadzały się z sytuacją panującą w państwie. Dołączały one do komunistycznych partyzanckich oddziałów dowodzonych przez Tito, który prowadził wojnę podjazdową przeciwko niemieckiemu okupantowi. Wysadzali linie kolejowe, niszczyli dostawy zaopatrzenia i zabijali niemieckie patrole w zasadzkach, a prowadzone przez nich działania miały polegać na elemencie zaskoczenia.

Josip Broz Tito i wygrana bitwa, która skazywana była na porażkę

Zdecydowanym bohaterem partyzantów został po wygranej bitwie nad Sutjeską. W czerwcu 1943 roku 127 000 żołnierzy niemieckich, włoskich, ustaszowskich i bułgarskich otoczyło 22 000 partyzantów w górach nad rzeką Driną. Wydawało się, że tym razem jego los jest przesądzony, i że jego oddział nie ma szans w walce. Ostatecznie partyzanci przełamali jednak szeregi nazistów, a większość oddziału dowodzonego przez Tito przeżyła. W ten sposób przyszły dyktator stał się bohaterem wojny narodowowyzwoleńczej.

Brutalna polityka Josipa Broza Tito. Dlaczego nazywany jest krwawym dyktatorem?

W 1948 roku Jugosławia była widziana przez państwa zachodnie jako swego rodzaju drugi ZSRR. Tito był porównywany ze Stalinem. Nie było w tym nic dziwnego, ponieważ dyktator po zwycięskiej komunistycznej partyzantki, wymordował około 150 000 politycznych przeciwników – ustaszy, rojalistów i wszystkich tych, którym te rządy się nie podobały. Wszelkie przejawy opozycji bądź kwestionowania Jugosławii były bezwzględnie zwalczane i tłumione. Wiadomym więc jest, że Josip Broz Tito władzę przejął terrorem i brutalnością, ale Jugosławia doczekała się punku zwrotnego, którym było sprzeciwienie się komunistycznego dyktatora Józefowi Stalinowi.

Punkt zwrotny w historii Jugosławii

Poglądy Josipa Broz Tito i jego socjalistyczna wizja państwa różniły się nieco od założeń i koncepcji Józefa Stalina. Jugosłowiański dyktator nie zgodził się również na połączenie z Bułgarią, co spowodowałoby całkowite uzależnienie się od Rosji. Jego sprzeciw wywołał oburzenie w ZSRR, przez co Jugosławia została wykluczona ze związku partii komunistycznych - kominformu.

Sam kraj stanął na krawędzi zgłady, ponieważ Stalin nakazał armii węgierskiej przygotowanie się do inwazji. Armia Czerwona stała u granic Jugosławii, a przerażeni obywatele państwa zarządzanego przez Tito obawiali się o każdy następny dzień. Wiedzieli, co radzieccy żołnierze potrafili robić z mieszkańcami zarówno innych państw, jak i własnymi obywatelami. Stalin jednak zawahał się, twierdząc że Josip Broz Tito ulegnie pod wpływem ogromnej presji i lęku.

To właśnie wtedy Josip Broz Tito otworzył się na zachodni świat. Miał się potajemnie skontaktować z prezydentem Stanów zjednoczonych Harrym Trumanem, który podjął decyzję aby udzielić niewielkiej pomocy militarnej Jugosławii. Miał twierdzić, że dzięki temu można będzie w jakimś stopniu powstrzymać imperialistyczne zapędy Związku Radzieckiego. Dzięki temu udało się powstrzymać przed agresją Stalina, a Tito otworzył kraj na zachodni świat. Zakończył w ten sposób politykę terroru, w dalszym ciągu zwalczając jednak swoich opozycyjnych wrogów. Tito był jednak pewny swojego autorytetu oraz zaufania społeczeństwa.

Krwawy dyktator, czy prawdziwy mąż stanu?

Pewnym jest, że Josip Broz Tito zdobył władzę poprzez politykę terroru oraz brutalne zwalczanie tych, którzy w jakikolwiek sposób mu się sprzeciwili. Dla społeczeństwa był on jednak bohaterem, który pokonał nazistów i wyzwolił państwo spod okupacji. Następnie przeciwstawił się Stalinowi, czym umocnił swoją pozycję w Jugosławii. Nie zważano wtedy na to, że dojście do władzy komunistycznego dyktatora było okupione krwią i cierpieniem. Społeczeństwo widziało coś innego - gwarancję trwałości Jugosławii oraz brak bratobójczych walk i zatrzymanie rozlewu krwi między Serbami i Chorwatami.

Josip Broz Tito przez państwa zachodnie często porównywany jest jednak ze Stalinem, dzięki czemu zyskał miano "krwawego dyktatora". Po jego śmierci w społeczeństwie pojawiła się żałoba, oraz strach. Tito był dla nich gwarancją stabilności, często niestety szarej i brutalnej.

od 16 lat

Źródło: i.pl/stacjabalkany.pl/Polskie Radio 24

rs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Komunistyczny przywódca, który sprzeciwił się Stalinowi. 70 lat temu Josip Broz Tito został prezydentem Jugosławii - Portal i.pl

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska