Jedna miała powstać w Przeczowie, w istniejących budynkach gospodarczych. Firma Agroprof chciała tu prowadzić hodowlę bezściółkową. Odchody zwierząt zgodnie z planem miały spływać przez ruszty do zbiorników, a potem miały być wylewane na pola, co powoduje duży odór.
Inicjatywa wzbudziła silny protest mieszkańców, wspieranych przez sołtysa. Negatywną opinię przedstawił także Sanepid. W sierpniu firma sama wycofała z urzędu swój wniosek.
Inną zamkniętą chlewnię o długości 120 metrów i pojemności do dwóch tysięcy sztuk warchlaków i tuczników chce wybudować w Minkowskim firma AGRO NET.
Tu też mieszkańcy napisali protest do burmistrza. 6 listopada odbyło się burzliwe spotkanie z udziałem ludzi, władz gminy i przedstawicielem inwestora. Burmistrz jeszcze nie wydał decyzji środowiskowej.
Firma przedstawiła raport oddziaływania inwestycji na środowisko, do którego władze mają zastrzeżenia. Swojego stanowiska w tej sprawie nie przesłała też Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Opolu.
- To sąsiedztwo nie może być uciążliwe dla mieszkańców . Zapowiedziałem, że nie zaakceptuję obecnej lokalizacji, czyli chlewni w odległości 200 metrów od ogrodów - zapowiada burmistrz Namysłowa Julian Kruszyński. - Inwestor ma w tym rejonie dużo swojego terenu i może odsunąć lokalizację chlewni od osiedla mieszkalnego. Oczekuję, że firma przedstawi inną lokalizację i będziemy na jej temat rozmawiać z udziałem mieszkańców wioski. Upór w tej sprawie nie opłaci się inwestorowi.
Tymczasem mieszkańcy upierają się, że wcale nie chcą takiego sąsiada. Nawet kilometr czy dwa od domów.
Zobacz też: Opolskie Info [17.11.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?