Koncert Dody w Opolu wisiał na włosku

archiwum
archiwum
W niedzielę Doda zaśpiewa w amfiteatrze, ale mało brakowało, aby koncert został po raz drugi odwołany. Powód? Małe zainteresowanie ze strony widzów.

Koncert jednej z największych skandalistek polskiej sceny muzycznej pierwotnie miał się odbyć w sierpniu. Wówczas - ze względu na małe zainteresowanie - został odwołany i przeniesiony na wrzesień.

Koncert Dody w Opolu

Tymczasem jak dowiedział się portal nto.pl, bilety na koncert promujący nową płytę Dody nadal słabo się sprzedają. Na tyle źle, że zastanawiano się nawet, aby artystka wystąpiła w... sali kameralnej Narodowego Centrum Polskiej Piosenki w Opolu.

Tyle, że to byłby dyshonor dla kogoś, kogo telewizja CNN umieściła na liście dziesięciu najbardziej znanych Polaków.

We wtorek zapadła jednak decyzja, że wokalistka wystąpi na dużej scenie. Na razie wygląda jednak na to, że na koncercie będzie bardzo mało widzów. Ilu? W NCPP dyplomatycznie milczą na ten temat.

Występ Dody zaplanowano na niedzielny wieczór. Bilety kosztują 25 zł.

W piśmie wysłanym do naszej redakcji Janusz Lizoń z Lizon Production (organizator koncertu), wyjaśnia, że koncert sierpniowy został przeniesiony na wrzesień z powodów technicznych (koncert Dody w dniu następnym odbywał się w Białej Podlaskiej i z powodu dużego zaplecza technicznego nie udałoby się przewieźć całego sprzętu). Bilety na wrześniowy koncert - jak informuje Janusz Lizoń - sprzedają się dobrze, lepiej niż na koncert poprzedniego artysty, który występował w amfiteatrze 17 września, czyli Drupiego. Nie było też możliwości przeniesienia koncertu na salę kameralną, ponieważ sprzedało się więcej biletów, aniżeli ta sala jest w stanie pomieścić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska