Koncert przeciw przemocy

Tomasz Krawczyk
Ponad pięćset osób bawiło się w piątek na koncercie przeciwko terroryzmowi i zabijaniu.

Pomysł koncertu zrodził się w sierpniu ubiegłego roku na ławce, na oleskiej promenadzie. Podczas rozmowy młodych ludzi ktoś rzucił: -Zróbmy ulotki przeciw zabijaniu zwierząt! Stanęło na tym, że zorganizują koncert.
- Kiedy jednak jedenastego września ludzie Osamy bin Ladena zniszczyli wieżowce World Trade Center, postanowiliśmy, że będzie to koncert przeciwko terroryzmowi i zabijaniu - wspomina Tomasz Słodki, dyrektor artystyczny przedsięwzięcia.

Słodki szybko dogadał się z Ernestem Hoberem, dyrektorem oleskiego Miejskiego Domu Kultury. Sponsorzy wyłożyli pieniądze, dograno sprawę występów zespołów.
- Imprezę mocno nagłośniliśmy w internecie - mówi Tomasz Słodki.
- Rozwiesiliśmy plakaty, były informacje w prasie.
Zainteresowanie oleskim koncertem reggae od początku było duże. Ludzie dzwonili, rezerwowali bilety.
W piątek zjechali z całej Polski. Z Wrocławia, Warszawy, Katowic, Krakowa, okolic Olesna.
- W różnym wieku, z odmiennymi poglądami, różnym spojrzeniem na świat - mówi Magda, niewysoka dwudziestokilkulatka. - Choć mimo tego, że każdy z nas jest inny, nikt na pewno nie pozostaje obojętnym na to, co złego dzieje się w świecie. Przyjechaliśmy tu po to, aby pokazać, co myślimy o tym, porozmawiać na ten temat. Także pobawić się przy dobrej muzyce - uśmiecha się.
- To, że tu jesteśmy, jest wyrazem braku naszej zgody na to, co dzieje się koszmarnego we współczesnym świecie - mówili w piątek młodzi ludzie.

- Idea tego koncertu jest bardzo piękna - uznał Wojtek z Olesna. - Takich koncertów powinno być więcej - stwierdziła Magda. - To świetne imprezy, przyjeżdża dużo osób, spotykają się, świetnie się ze sobą bawią - mówili inni.
Dwunastogodzinny koncert "Nie zabijaj" około osiemnastej rozpoczęła praszkowska formacja "Lethargy" (rock gothic), po niej wystąpiła "Corosya" (rock) i "I - lie" (reggae), obie grupy również z Praszki. Potem na scenę wyszedł kluczborski zespół "Shewaw Neowaya" (reggae), następnie wrocławska "Ziwma" (psychodelic blues) i kluczborski "Safe Fugitive" (funky, reggae, rock). Zagrali ponadto: będzińska "Transformacja" (reggae, ska) i wrocławska grupa "Banita" (reggae). Gwiazdą wieczoru była "Paprika Korps" (reggae) z Opola. Koncert około godziny czwartej nad ranem zakończył zespół "Aggafari" (reggae) z Wrocławia.
Podczas koncertu odbywały się warsztaty perkusyjne, prowadzone przez Andrzeja "Harego" Łozowskiego z Częstochowy. Przez długie godziny na parterze oleskiego "emdeku" rozbrzmiewało rytmiczne bicie w bębny.

Piętro wyżej zaś, w trakcie technicznej przerwy, rozlegało się ze sceny: - Nie zabijaj! - podawane przez Tomasza Słodkiego. - Nie zabijaj, nie zabijaj, nie zaaaaabijaj - odpowiadała publiczność.
Na piętrze w holu MDK rozłożyli swe kramy młodzi handlarze. Kasety można było kupić już za kilka złotych.

Ernest Hober, dyrektor Miejskiego Domu Kultury, chwali uczestników koncertu. - Bardzo fajni ludzie - mówi. - Z pozytywnym nastawieniem, z uśmiechem na twarzy, bez żadnej agresji.
Przyznaje, że już dawno takiego tłumu na młodzieżowym koncercie w "emdeku" nie widział. - To rekord, sprzedaliśmy blisko pięćset biletów - wylicza. - Ostatnio taka frekwencja była na "Myslovitz", ale to zupełnie inny koncert, grała gwiazda.
Dyrektor Hober przenocował około stu przyjezdnych uczestników imprezy w "małej sali" MDK.
- Już niedługo na naszej stronie internetowej www.niezabijaj.prv.pl znajdą się zdjęcia z imprezy, być może również nagrania koncertowe - mówi Tomasz Słodki. - Zapraszam do jej odwiedzania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska