Konferencja ministra Łukasza Szumowskiego. Miliony dla szpitali na walkę z koronawirusem. Będzie więcej testów i sprzętu ochronnego

Wojciech Rogacin
Wojciech Rogacin
Adam Jankowski
Minister Zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział na konferencji prasowej w poniedziałek wydatne zwiększenie liczby wykonywanych testów na koronawirusa. Zwiększa się liczba laboratoriów. Szpitale zakaźne-jednoimienne dostaną dodatkowe pieniądze na działalność oraz po tysiąc sztuk sprzętu ochronnego.

Mamy w tej chwili 150 osób z potwierdzonymi wynikami koronawirusa. Mamy około 8 tys. osób na kwarantannie krajowej i kilkadziesiąt tysięcy osób wracających do kraju, którzy idą na kwarantannę. Ta liczba będzie rosła w najbliższym tygodniu w podobnym tempie, jak to się działo w innych krajach Europy.

Te poważne decyzje, które podjęliśmy w ostatnich dniach ich efektów będziemy mogli oczekiwać za 7-10 dni. Ograniczenie kontaktów między ludźmi i transmisji wirusa będzie skutkowało tym, że w ciągu 7-10 dni ilość przypadków wirusa, który się dostał do organizmu człowieka, przeszedł inkubację i ujawnił się w postaci choroby powinna spaść. Da nam to czas na terapię, leczenie pacjentów, którzy potrzebują.

Pieniądze dla szpitali zakaźnych-jednoimiennych

Mamy sieć szpitali zakaźnych - jednoimiennych. W każdym województwie jest przynajmniej jeden taki szpital. Wojewodowie wydali decyzje o ich przekształceniu. Decyzje zostały zatwierdzone i dzisiaj zostanie dostarczony sprzęt ochrony osobistej do każdego tych szpitali. 1000 kombinezonów i 1000 maseczek oraz szildów i gogli. Zabezpieczamy te szpitale w sprzęt ochrony osobistej.

Ponadto w jakiś sposób państwo, NFZ zabezpieczy te szpitale. Zatrzymują one ryczałt, który miały, zostanie uruchomiony dodatek za gotowość, w zależności od liczby łóżek i liczby łóżek z gotowymi respiratorami.

Po pierwsze NFZ dzwoni do pacjentów z okolicy Łomży przekazując im dokładnie gdzie i w których szpitalach będą mieli zapenwioną opiekę. Mamy w promieniu 40 km kilka miast, a jednocześnie sama Łomża – tam jest około 430 łóżek z czego 36 respiratorów, to całkiem duża liczba. W momencie uruchomienia tego dodatku otrzymuje miesięcznie 1,5 mln zł do ryczałtu jeszcze bez pacjentów. Jednocześnie za każdego pacjenta chorego 460 zł NFZ. Co miesięcznie daje kwotę 400 milionów dla każdego szpitala.

To są szpitale na pierwszym froncie walki. Tam idzie sprzęt i finansowanie działalności. Musimy mieć te szpitale z załogą ze sprzętem. Dodatkowy sprzęt, zakupy – te szpitale będą w pierwszej kolejności na liście do zakupów.

Będzie izolacja domowa chorych w dobrym stanie

Mamy tysiące dobowo zarażonych we Włoszech, Hiszpanii i kilkaset dziennie zgonów. My możemy dalej rozszerzać tę sieć szpitali jednoimiennych po to, żeby wszyscy pacjenci, którzy będą mieli chorobę i stan wymagający hospitalizacji mieli gdzie się leczyć.

Przechodzimy w tryb kolejnej drabinki epidemiologicznej. Pacjenci, którzy nie wymagają hospitalizacji będą mogli przechorować tę chorobę w izolacji domowej. To jest zawsze decyzja kliniczna, nie administracyjna.

Ponadto od dziś mamy 19 laboratoriów do testów – nowe laboratoria są w miastach: Białystok, Bydgoszcz, Kraków, Gdańsk. To oznacza zwiększenie przepustowości badań do ok. 3 tys. Na dobę. Jednocześnie my tych badań robimy coraz więcej. W miarę zwiększania się liczby pacjentów, liczba tych badań rośnie. Większość pacjentów z objawami będzie miała wykonywane testy.

Mamy w tej chwili ponad 70 karetek do pobierania wymazów od pacjentów w miejscach, gdzie oni są. To zmniejsza napór pacjentów na izbie przyjęć.

W najbliższym tygodniu spodziewam się już powyżej tysiąca pacjentów z dodatnim wynikiem. Ta liczba będzie szybko rosła. Mam nadzieję, że to tempo wzrostu w pewnym momencie spowolni i będziemy mieli czas na reakcję, na leczenie pacjentów. Po to działamy w bardzo trudnym reżimie kwarantanny tak naprawdę całego społeczeństwa. po to apele i prośby, żebyśmy nie wychodzili do dużych skupisk ludzkich.

Dziękuję za akcję zostańmy w domu, bo ona daje efekty. Ale przede wszystkim chciałem podziękować koleżankom i kolegom, którzy sąw największym stresie – lekarzom, pielęgniarkom, farmaceutom.

Czy w porównaniu z Wielką Brytanią nasz sposób działa?

Do władz w Wielkiej Brytanii został wysłany list 200 badaczy ekspertów, którzy proszą o ograniczenie możliwych miejsc zakażeń. trudno mi się odnieść do działań rządu Wielkiej Brytanii. Strategia WHO wyraźnie apeluje o to, żeby pozostawać w izolacji. Jedyną formą jest odpowiedzialność społeczeństwa, same administracyjne zarządzenia nic nie dają, co widzieliśmy we Włoszech. Obawiam się, że brytyjska decyzja jest to decyzja bardzo poważna w skutkach, ja bym takiej decyzji nie podjął.

Jaka jest liczba wykonywanych testów?

Mieliśmy 14 laboratoriów, będziemy mieć 19. Jedne wykonują więcej niż inne, na pewno te, gdzie są duże skupiska ludzkie, gdzie jest duży klaster podejrzanych. Testy nigdy nie będą się rozkładały w całym kraju równomiernie. Cały czas mamy sprowadzane i zakupione testy. W tej chwili rozdysponowaliśmy do laboratoriów ponad 40 tys. testów. W ciągu kolejnych dni te liczby będą rosły.

W Wielkopolsce zachorowała pielęgniarka, która zajmowała się zmarłą pacjentką. Jakie jest przygotowanie sprzętowe dla lekarzy i pielęgniarek. Czy ten tysiąc sztuk sprzętu ochronnego na szpital, to nie za mało?

Tysiąc sztuk sprzętu na szpital, to jest bardzo dużo, dlatego, że instrukcja konsultanta krajowego mówi, że dziennie, dobowo na jednego pacjenta potrzebujemy 5-10 sztuk odzieży ochronnej. A my dostarczamy do każdego szpitala tysiąc sztuk. Tam nie ma jeszcze pacjentów. I nie ma potrzeby zabezpieczania się w kontaktach z innymi pacjentami. Będziemy jeszcze uzupełniali ten sprzęt.

Panika w szpitalach jest naturalna, wszyscy się boimy, bo nie znamy dalszego przebiegu i dalszych zagrożeń w najbliższych dniach. Z drugiej strony profesjonaliści medyczni powinni podchodzić do tej sytuacji zgodnie z wytycznymi władz medycznych. Będziemy przeprowadzać kolejne szkolenia, bo nie zawsze w stresie się te wszystkie rzeczy zapamiętuje. Nie każdy jest doświadczonym zakaźnikiem.

Co ze szkołami i innymi zaostrzeniami?

Na koniec tygodnia zapadnie decyzja, czy zostanie wydłużony okres zwolnienia uczniów z nauki w szkołach i okres zamknięcia innych placówek.
Na razie nie ma decyzji o kolejnych zaostrzeniach. Natomiast patrząc na miasta, autobusy na ulicach choćby Warszawy widzimy, że jest niezwykła odpowiedzialność Polaków na apele o kwarantannę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska