Konferencja Młodzieżowa BJDM. Młodzież mniejszości niemieckiej chce się trzymać z daleka od ekstremistów

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Konferencja Młodzieżowa odbyła się online. Kolejne edycje zaplanowano na maj i na październik.
Konferencja Młodzieżowa odbyła się online. Kolejne edycje zaplanowano na maj i na październik. BJDM
W Konferencja Młodzieżowej zorganizowanej przez Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej uczestniczyło online ponad 20 osób. Dyskutowano o wpływie ekstremizmu i populizmu na młodzież.

- Uczestnicy zajmowali się tematami z zakresu prawicowego spektrum politycznego w Niemczech w formie warsztatów z pracą w grupach i dyskusjami - mówi Dominik Duda, menedżer ds. kultury Instytutu Stosunków Kulturalnych z Zagranicą. - Głównym celem było nie tylko poszerzenie wiedzy młodych ludzi na temat prawicowego ekstremizmu i prawicowego populizmu, ale także rozpoznanie sposobów podejścia sił niedemokratycznych do organizacji mniejszościowych, aby móc na nie odpowiednio zareagować. Uczestnicy mieli okazję przekonać się, w jaki sposób ekstremiści rozpowszechniają swoje poglądy w internecie. Zbierali pomysły, jak razem w lokalnych grupach reagować na takie próby w mediach społecznościowych.

- Projekt ma charakter edukacji politycznej - przyznaje Dominik Duda. - Konferencja była dobrą okazją do pokazania uczestnikom różnicy między patriotyzmem, przywiązaniem do Heimatu a tym, co jest uważane za ekstremizm, radykalny, antydemokratyczny i nieakceptowany społecznie.

Wystąpienie w ramach konferencji miała Joanna Hassa, zastępca dyrektora biura TSKN i rzecznik prasowy Towarzystwa. - Omawialiśmy problem pomnika w Bytomiu poświęcony Niemcom poległym w walce o Górny Śląsk - relacjonuje. - Z inicjatywą postawienia tablicy wystąpił w 2019 roku przewodniczący tamtejszego kola BJDM, ale sfinansowali ją przedstawiciele partii Alternatywa dla Niemiec, a także niemieccy Młodzi Nacjonaliści, co wywołało niemały skandal zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Uczulałam więc uczestników na potrzebę sprawdzania, kto się próbuje z nami kontaktować. W Niemczech istnieją oficjalne urzędowe listy, z których można się dowiedzieć, jakie organizacje są wręcz zabronione, uważane za nazistowskie itd. My nie jesteśmy organizacją polityczną, a z takimi grupami w ogóle nie powinniśmy się kontaktować.

- Dyskutowaliśmy także o tym, jak reagować na hejt wymierzony w naszą stronę przez polskie organizacje skrajne, co też, niestety, ma miejsce - dodaje Joanna Hassa.

W konferencji uczestniczyła m.in. Weronika Koston. - Uczulaliśmy się wzajemnie na to, że musimy sprawdzać, kto z Niemiec się z nami kontaktuje - mówi. - Wrzawa wokół pomnika w Bytomiu zrobiła nam wiele złego, kiedy okazało się, że twarz temu projektowi dali niemieccy ekstremiści. Powinniśmy współpracować z prawicą, lewicą i centrum, ale organizacji skrajnych chcemy unikać.
Weronika Koston podkreśla, że konferencja będzie kontynuowana w maju i w październiku. Do udziału w niej zostaną zaproszone inne organizacje mniejszościowe z organizacją dachową, czyli VdG na czele, a tematem kolejnych sesji będą m.in. prawa mniejszości niemieckiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska