Konflikt w jedynej w Polsce szkole im. Andrzeja Wajdy ciągnie się już od ponad dwóch lat.
Twórca renomy gimnazjum w Rudnikach, wieloletni dyrektor Dariusz Niedrygoś, został zwolniony z pracy. Ta decyzja wzbudziła protesty części nauczycieli, uczniów i ich rodziców. On sam odwołał się do sądu pracy, ale do dzisiaj nie zapadł wyrok w tej sprawie.
Do szkoły weszli śledczy
Po śledztwie Prokuratura Rejonowa w Brzegu (oleska prokuratura została wyłączona z tej sprawy) oskarżyła nowego dyrektora Andrzeja K. o to, że wielokrotnie poświadczał nieprawdę w dokumentach szkolnych, uzyskując przez to korzyść majątkową.
Chodzi o wypłacenie sobie dofinansowania na wycieczkę, na której wcale nie był, a także o wypłacanie sobie pieniędzy za lekcje, których nie prowadził. Andrzej K. nie przyznaje się do winy.
W ubiegłym roku wybory na wójta Rudnik wygrał Grzegorz Domański, który sam był dyrektorem w szkole (w sąsiednim Dalachowie).
Nowy wójt najpierw zawiesił Andrzeja K. w pełnieniu obowiązków dyrektorskich.
Dyrektor odwołał się jednak od tej decyzji i najpierw komisja przy wojewodzie, a następnie druga instancja przy ministerstwie edukacji dwukrotnie uchyliły decyzję wójta.
Wtedy Grzegorz Domański wydał zarządzenie o odwołaniu Andrzeja K. ze stanowiska dyrektora szkoły bez okresu wypowiedzenia „w związku z zaistnieniem szczególnie uzasadnionych przypadków”.
W uzasadnieniu swojego zarządzenia wójt Rudnik podał 13 powodów odwołania, m.in. lekceważenie obowiązków, nieprowadzenie lekcji informatyki (tego przedmiotu uczy Andrzej K. w szkole w Rudnikach) oraz postawienie zarzutów karnych związanych z kierowaniem szkołą.
- Oprócz odwołania tego samego dnia wydałem także zarządzenie o powierzeniu stanowiska dyrektora szkoły w Rudnikach pani Anicie Borek - informuje wójt Grzegorz Domański.
Andrzej K. zaskarżył zarządzenie wójta o jego odwołaniu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. Kiedy zadzwoniliśmy do niego, obiecał, że do sprawy odwołania odniesienie się na piśmie.
Na dyrektorski fotel w nowej kadencji wrócił Dariusz Niedrygoś.
Nie jest już jednak szefem szkoły w Rudnikach (zresztą, gimnazjum już zlikwidowano). Objął zwolnione przez wójta stanowisko dyrektora szkoły podstawowej w Dalachowie.
Proces byłego już dyrektora szkoły w Rudnikach Andrzeja K toczy się przed Sądem Rejonowym w Oleśnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?