Konflikt w szkole im. Andrzeja Wajdy w Rudnikach. Odwołany dyrektor szkoły odwołuje się do sądu

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Andrzej K. z adwokatem przed rozprawą w Sądzie Rejonowym w Oleśnie. Były dyrektor jest oskarżony o poświadczanie nieprawdy w dokumentach szkolnych dla osiągnięcia korzyści.
Andrzej K. z adwokatem przed rozprawą w Sądzie Rejonowym w Oleśnie. Były dyrektor jest oskarżony o poświadczanie nieprawdy w dokumentach szkolnych dla osiągnięcia korzyści. fot. Mirosław Dragon
Wójt Grzegorz Domański najpierw zawiesił, a teraz odwołał oskarżonego przez prokuraturę Andrzeja K. z funkcji dyrektora szkoły im. Andrzeja Wajdy., Andrzej K. odwołał się do sądu. Po poprzednich odwołaniach uchylono jego zawieszenie.

Historię zwolnień, zawieszeń, odwołań i śledztwa w szkole podstawowej (do niedawna gimnazjum) w Rudnikach opisaliśmy we wtorek w artykule „Konflikt w szkole im. Andrzeja Wajdy. Reżyser chyba się w grobie przewraca”.

Wójt Grzegorz Domański wydał zarządzenie o odwołaniu Andrzeja K. ze stanowiska dyrektora szkoły bez okresu wypowiedzenia „w związku z zaistnieniem szczególnie uzasadnionych przypadków”.

W uzasadnieniu wójt 13 powodów odwołania, w tym postawienie Andrzejowi K. zarzutów karnych związanych z kierowaniem szkołą.

P.o. dyrektora została Anita Borek, która kierowała szkołą również w okresie, kiedy Andrzej K. był zawieszony.

Tylko że po odwołaniu zawieszonego dyrektora komisja przy wojewodzie, a następnie komisja przy ministerstwie edukacji dwukrotnie uchyliły decyzję wójta Rudnik.

Z odwołaniem Andrzej K. również się nie zgadza.

- Wyrazem mojej dezaprobaty dla rozstrzygnięcia wójta są złożone przeze mnie odwołania do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu oraz Sądu Rejonowego w Opolu - informuje Andrzej K. - Komisja przyznała, że dwukrotne zawieszenie mnie przez wójta gminy Rudniki pozbawione było podstaw prawnych.

Andrzej K. pozwał też wójta Domańskiego prywatnie do Sądu Rejonowego w Oleśnie. Jego zdaniem Grzegorz Domański zniesławił go na jednym ze spotkań w kampanii wyborczej.

W oleskim sądzie toczy się też proces karny Andrzeja K., który nie przyznaje się do winy.

- W związku z rzekomym wielokrotnym wypłacaniem sobie pieniędzy za lekcję miałem rzekomo uzyskać korzyść majątkową w kwocie 35,29 zł. Co się zaś tyczy zarzutu związane z przyznaniem dotacji na wyjazd wypoczynkowy, kwota, którą rzekomo miałem uzyskać wynosiła 307,13 zł! - wylicza Andrzej K.

Proces byłego już dyrektora szkoły w Rudnikach Andrzeja K toczy się przed Sądem Rejonowym w Oleśnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska