Koniec proceduralnych sporów. Od czwartku zaczynamy normalną pracę dla gminy - zapowiada Stanisław Szul (PSL), od dziś przewodniczący rady miejskiej w Głuchołazach.
Po wyborach nowa rada Głuchołaz podzieliła się na dwa wrogie obozy - koalicję popierającą burmistrza Edwarda Szupryczyńskiego (PO, PSL, SLD, Forum Samorządowe) oraz klub “Solidarni dla gminy" (radni z komitetu niezależnego kandydata na burmistrza Kamila Bortniczuka oraz PiS).
Po dwóch miesiącach od wyborów burmistrz przekonał do siebie dwóch radnych opozycji i zyskał większość głosów (12 do 9). 20 stycznia wybrany wcześniej głosami opozycji przewodniczący rady Zdzisław Baran złożył rezygnację. Po 30 dniach automatycznie straciłby funkcję. Tymczasem na poprzedniej sesji zwolennicy burmistrza odwołali wiceprzewodniczącego rady Bolesława Stychno.
Gdyby więc przed 20 lutego nie doszło w mieście do wyboru nowego przewodniczącego czy wiceprzewodniczącego, nikt nie miałby prawa zwoływania następnej sesji. Rada nie mogłaby się zbierać, a praca samorządu mogła zostać sparaliżowana.
28 stycznia 11 radnych koalicji burmistrza napisało wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji w ciągu 7 dni. Opozycja uznała, że nie ma powodów, aby się spotykać, bo wszystkie decyzje można podjąć na planowej sesji pod koniec miesiąca. Zarzuciła też rządzącej koalicji, że chce tylko narazić budżet gminy na niepotrzebny wydatek - 5,5 tys. zł na diety.
Mimo tych apeli dzisiejsza sesja odbyła się bez przeszkód. Radni większościowej koalicji sprawnie wybrali nowego przewodniczącego i jego zastępcę - Adama Łabazę z Forum Samorządowego. Autorzy wniosku o sesję nadzwyczajną zadeklarowali, że swoje diety przekażą na cel społeczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?