Koniec procesu gangu z Prudnika. Sprzedali 70 kilogramów narkotyków

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum KPP Prudnik
14 lat więzienia zażądał prokurator dla Arkadiusza Ż. z Prudnika, oskarżonego o kierowanie gangiem handującym narkotykami. Niebawem sąd wyda wyrok.

Według aktu oskarżenia grupa przestępcza kierowana przez 35-letniego Arkadiusza Ż. rozpoczęła handel narkotykami w 2011 roku, niedługo po rozbiciu przez policję innej dużej szajki narkotykowej działającej na tym terenie. Stopniowo przejęli większość lokalnego rynku.

Według ustaleń śledczych, do końca stycznia 2020 roku wprowadzili do sprzedaży co najmniej 41,5 kilograma amfetaminy i najmniej 30,5 kilograma marihuany. Arkadiusz Ż. zarobił na ich sprzedaży przynajmniej 1,5 miliona złotych. Prokuratura zajęła na poczet przyszłej kary część jego majątku, między innymi samochody osobowe i maszyny budowlane, warte kilkaset tysięcy złotych.

Członkowie grupy mieli swoje specjalizacje i podział ról. Działali brutalnie. Osoby, które chciały się wycofywać ze współpracy w dystrybucji detalicznej, były do tego zmuszane biciem i szantażem. Oprócz handlu narkotykami i przestępstw część oskarżonych ma zarzuty przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu oraz przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Mieli zastraszać świadków.

Niektórzy 1 lutego 2020 roku w środku nocy obrzucili budynek aresztu śledczego w Prudniku racami i petardami. Krzyczeli przy tym nazwiska zatrzymanych wcześniej kompanów i groźby pod ich adresem, żeby w swoich wyjaśnieniach nie obciążali innych.

Arkadiusz Ż. został zatrzymany przez policyjnych antyterrorystów w styczniu ubiegłego roku. Od tego czasu przebywa w areszcie śledczym. Prokurator domaga się dla niego kary łącznej 14 lat pozbawienia wolności.

W sumie na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiadło osiem osób osób, oskarżonych o 30 przestępstw. Proces w tej sprawie przed Sadem Okręgowym w Opolu zakończył się w środę 12 maja. Publikację wyroku sąd zapowiedział na 19 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Fogiel: bon-moty Korwin-Mikkego nie naprawią ekonomii

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
13 maja, 17:16, czarek:

A może by tak urząd skarbowy się "wysilił" i sprawdził skąd młody człowiek ma taki majątek???!!! Mi kazali przynosić ze stacji krwiodawstwa zaświadczenia jak chciałem odpisać sobie 53zł od podatku bo legitymacja Krwiodawcy i potwierdzone tam pieczątkami wpisy niestety nie warte były nic!!!

Podobno nie zamyka się milionów złotych, dolarów itd w więzieniu.

c
czarek

A może by tak urząd skarbowy się "wysilił" i sprawdził skąd młody człowiek ma taki majątek???!!! Mi kazali przynosić ze stacji krwiodawstwa zaświadczenia jak chciałem odpisać sobie 53zł od podatku bo legitymacja Krwiodawcy i potwierdzone tam pieczątkami wpisy niestety nie warte były nic!!!

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie