Koniec remontu zapory na Jeziorze Nyskim [zdjęcia]

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Zakończone dzisiaj prace kosztowały w sumie 443 mln zł.
Zakończone dzisiaj prace kosztowały w sumie 443 mln zł. Krzysztof Strauchmann
Z rocznym opóźnieniem w Nysie uroczyście otwarto zmodernizowaną tamę Jeziora Nyskiego. - Zrobimy też kanał ulgi - zadeklarował minister ochrony środowiska.

- To na pewno będzie przygotowywane - powiedział dziś w Nysie minister środowiska Jan Szyszko. Chodzi o II etap modernizacji zapory wodnej, czyli budowę tzw. kanału ulgi.

10-kilometrowy kanał ma omijać miasto i przepuszczać bezpiecznie wody powodziowe do koryta rzeki. W ramach zakończonego dziś I etapu powstał przelew boczny, czyli budowla w wale bezpiecznie wypuszczająca nadmiar wody. Problem w tym, że dopóki nie będzie kanału ulgi, nadmiar wody wypłynie na pola i sąsiednią wioskę.

- Nasi poprzednicy zaniedbali II etap modernizacji apory. To karygodne. Zamierzamy to wyjaśnić i być może ktoś będzie musiał za to odpowiedzieć - zapowiedział wiceminister środowiska Mariusz Gajda. - W ciągu 2 lat powstanie dokumentacja, potem będzie można przedstawić harmonogram prac. Obecnie w ekstremalnych sytuacjach, które by groziły przelaniem wody przez koronę wału, przelew boczny może być otwarty. Trzeba będzie zalać tamte pola.

Zakończone dzisiaj prace kosztowały w sumie 443 mln zł. Unia Europejska dofinansowała je kwotą 314 mln zł. Gruntownie zmodernizowano zaporę na Jeziorze Nyskim, wały, powstała nowa, bezpieczna budowa zrzutowa. Wyremontowano też 10-kilometrowy odcinek koryta rzeki.

Remont miał się zakończyć w grudniu 2015. Prace się opóźniły, bo jeden z wykonawców zbankrutował. Przyczyną opóźnienia były także zawirowania z decyzją środowiskową dla modernizacji tamy. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej pierwotnie zamierzał budować przepławkę dla ryb, żeby umożliwić im swobodną migrację przez zaporę w górę rzeki. Potem dostał zgodę na zamienną budowę środka zarybieniowego.

Po proteście organizacji ekologicznej wydano kolejną decyzję środowiskową, nakazującą budowę przepławki. Teraz ryby ominą zaporę 3,5-kilometrowym betonowym i ogrodzonym kanałem.

Na uroczystość otwarcia zapory przyjechało kilku mieszkańców Dobrzenia Wielkiego. Wręczyli ministrowi środowiska protest przeciwko powiększeniu Opola. Jan Szyszko obiecał przekazać to premier Beacie Szydło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska