- Niech gmina sprawdza i wlepia mandaty - denerwuje się mieszkający przy ul. Piaskowej w Komprachcicach Joachim Przywara. - Mamy już dość smrodu z wylewanych na pola ścieków.
Pięć sołectw w gminie (Żerkowice, Kamprachcice, Chmielowice, Osiny, Polska Nowa Wieś) zostało skanalizowanych w ubiegłym roku. Mimo, że ich mieszkańcy mają możliwość podłączenia się do rurociągu, co trzeci jeszcze tego nie zrobił.
W miejscowościach, gdzie jest kanalizacja, obowiązek podłączenia się do niej mają wszystkie gospodarstwa domowe.
- Bardzo często jest niestety tak, że nieczystości z przydomowych szamb wywożone są do rowu albo na pole a potem cierpią na tym wszyscy - tłumaczy Danuta Brzozowska z Komprachcic i dodaje że nie rozumie tych, którzy nie chcą podłączyć się do kanalizacji.
- Niektórzy tłumaczą, że nie mają na to pieniędzy a potem pompują nieczystości do studzienek kanalizacyjnych przy domach - mówi Paweł Smolarek, wójt Komprachcic, który zapowiada, że wkrótce rozpoczną się kontrole u mieszkańców, którzy nie korzystają kanalizacji.
- Jeszcze w tym miesiącu podpiszemy umowę z opolską strażą miejską. Razem z funkcjonariuszami będziemy sprawdzać jak nasi mieszkańcy pozbywają się nieczystości.
- Kontrole przeprowadzimy po południu czyli w porze, kiedy wszyscy są już w domach - zapowiada Smolarek. - Termin kontroli ogłosimy w gminnej gazetce i na plakatach. Nikt nie będzie mógł powiedzieć, że nic o niej nie wiedział.
Osobom, które nie podłączyły się do kanalizacji grozi mandat do 500 złotych.
- Potem dostaną termin, w którym będą musieli wykonać przyłącze. Jeśli tego nie zrobią, skierujemy sprawę do sądu. Tam czekać może na nich nawet 10 tysięcy złotych kary - ostrzega wójt.
Przy okazji kontroli sprawdzone mają być również rachunki za wywóz śmieci.
- Poproszę jeszcze wójta o aparat fotograficzny, żebym mógł robić zdjęcia tym, którzy wywożą śmieci na do lasu - zapowiada Joachim Przywara.