Kontrowersje wokół prudnickiego klubu Senior Plus. "Dzieli ludzi na lepszych i gorszych"

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Otwarcie klubu Senior Plus w Prudniku w grudniu 2018 roku.
Otwarcie klubu Senior Plus w Prudniku w grudniu 2018 roku. Archiwum Agencji Promocji Prudnika
Prudniccy seniorzy zaprotestowali przeciwko zasadom programu Senior Wigor. W ich opinii narusz on zasadę powszechności i wywołuje poczucie dzielenia ludzi na lepszych i gorszych.

Rada Seniorów, organ doradczy burmistrza Prudnika, skierowała do niego w tej sprawie petycję. Chodzi o klub Senior Plus, który otwarto w mieście w grudniu ubiegłego roku.

To pierwsza placówka opiekuńcza w Prudniku dla starszych mieszkańców. Władze miejskie skorzystały z rządowego programu Senior Wigor, który kwotą 150 tysięcy złotych dofinansował adaptację i wyposażenie na klub dla seniorów pustych pomieszczeń przy ul. Traugutta. Miasto opłaca etaty dla personelu.

Inicjatywa cenna, ale rada seniorów krytykuje regulamin klubu. Zwłaszcza zapisy mówiące o tym, że na liście tzw. uprzywilejowanych uczestników codziennych zajęć znajduje się tylko 20 osób. Rano jest sprawdzana obecność. Jeśli ktoś z tej dwudziestki się nie zgłosi, personel zaprasza osoby z tzw. listy rezerwowej.

„Ograniczenie liczby uczestników do 20 osób narusza zasadę powszechności" - napisali w petycji seniorzy. „Nie ma nic wspólnego z koniecznością ograniczania wykluczenia społecznego tej grupy, wywołuje poczucie dzielenia na lepszych i gorszych. Robienie rankingu, kto pierwszy, ten lepszy, nie koresponduje z godnością ludzi starszych”.

- Zainteresowanie klubem jest ogromne. Może lepiej więc wprowadzić rotację uczestników co jeden czy dwa miesiące - uważa radna miejska Zofia Zeprzałka - Krzemień.

Niestety, jak tłumaczy wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka, lokalne władze mają bardzo ograniczone możliwości wprowadzania zmian w zasadach działania klubu.

- Jego regulamin jest typowy dla wszystkich klubów, korzystających z takiej rządowej pomocy w Polsce - tłumaczy wiceburmistrz. - Poważniejsza zmiana regulaminu naraża nas na kontrolę projektu, a może nawet konieczność zwrotu pieniędzy z dofinansowania. Rozważamy tę sprawę i przygotujemy odpowiedź dla rady seniorów.

Liczba uczestników zajęć wynika z powierzchni klubu oraz liczby zatrudnionego personelu. Jedną z zasad programu jest także udzielanie wsparcia długofalowego, by uczestnicy zajęć mogli się lepiej poznać i zżyć.

- Nikt z nami nie konsultował, jak będzie działał klub - mówi przewodnicząca rady seniorów Barbara Damszel. - Będziemy wnioskować do władz miasta o otwarcie kolejnych takich klubów, bo w Prudniku żyje 7,2 tysiąca emerytów.

Budżet alert - wszystkie informacje o budżecie obywatelskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska