Kontuzje to zmora ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Daniel Polak
Jurij Gladyr (atakuje) po problemach z kolanem wrócił do wysokiej dyspozycji... i znów musi mieć przerwę w treningach.
Jurij Gladyr (atakuje) po problemach z kolanem wrócił do wysokiej dyspozycji... i znów musi mieć przerwę w treningach. Daniel Polak
Tak pechowego sezonu w Kędzierzynie-Koźlu dawno nie było, a występy naszej drużyny przesłaniają kolejne kontuzje. Po raz drugi w tym sezonie dłuższa przerwa czeka Jurija Gladyra.

Właściwie przed każdą kolejką z obozu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle dochodzą złe wieści, dotyczące zdrowia naszych siatkarzy. Przed tygodniem, dzień przed turniejem finałowym Puchau Polski, podczas ostatniego treningu skręcenia stawu skokowego doznał Francuz Guillaume Samica. Od kilku tygodni kontuzje leczą także przyjmujący Sebastian Świderski i środkowy Patryk Czarnowski.

Informacja o urazie Gladyra jest tym smutniejsza, że na początku tego sezonu zawodnik przeszedł zabieg kolana, pauzował kilka tygodni i właśnie wrócił do wybornej formy.

- Niestety, dolegliwość wróciła i Jurek będzie pauzował około sześciu tygodni - smuci się prezes naszego klubu Kazimierz Pietrzyk. Dodaje, że siatkarz był na konsultacjach lekarskich we Francji. Niestety, diagnozy się potwierdziły i siatkarz ma zalecone leczenie farmakologiczne wykluczające całkowicie udział w treningach.

To oznacza, że trenerom pozostało do dyspozycji dwóch środkowych: Wojciech Kaźmierczak i Sebastian Warda. Przed sezonem popularny "Kangur" miał być trzecim środkowym, natomiast młody Warda był sprowadzony do kluby, by podczas treningów uzupełniać drugą szóstkę. Teraz obaj będą musieli wziąć na siebie ciężar gry środka bloku. W przypadku Kaźmierczaka, to nie nowość, bo pod nieobecność Gladyra, a potem Czarnowskiego, radził sobie doskonale.

12. kolejka PLusligi:

12. kolejka PLusligi:

sobota: Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, AZS Olsztyn - Politechnika Warszawska, Skra Bełchatów - Resovia Rzeszów
niedziela: Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz
poniedziałek: Fart Kielce - AZS Częstochowa

- Takiej sytuacji przed sezonem nie mogliśmy przewidzieć. Ale prawda jest taka, że na obecną chwilę zespół powoli się nam sypie - przyznaje prezes Pietrzyk.

Po przerwie na Final Four Pucharu Polski najlepsze polskie drużyny wracają do ligowej rywalizacji. ZAKSA zagra jutro na terenie beniaminka - Trefla Gdańsk. I choć nasza drużyna nie wystąpi w najmocniejszym składzie, to ewentualna strata punktów będzie przykrą niespodzianką.

Zespół Trefla wyraźnie nie potrafi nawiązać walki w nowym gronie i nieuchronnie czeka go walka o utrzymanie. W 11 meczach zgromadził na koncie tylko 5 punktów i zamyka ligową stawkę. ZAKSA w ostatniej kolejce przegrała u siebie 1:3 ze Skrą Bełchatów, tracąc pozycję lidera. Jednak jej dorobek punktowy jest pięć razy większy od bilansu Trefla. Zwycięstwo pozwoli jej zachować minimalną stratę do Skry i wciąż liczyć na wygranie rundy zasadniczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska