Konwencja Platformy odbyła się po to, żebyśmy mogli pokazać, czym się różnimy od PiS-u

KOG
Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła.
Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła. Fot. sławomir mielnik
Z Andrzejem Bułą, marszałkiem województwa i liderem Platformy Obywatelskiej w regionie rozmawia Krzysztof Ogiolda.

Po gdańskiej konwencji PO najgłośniej było w mediach o tym, że pańska partia domaga się zlikwidowania IPN i CBA. Działacze PiS drwią,że głosami tych, którzy donosili i brali łapówki Platforma następnych wyborów nie wygra.

Myślę, że już wkrótce przynajmniej jedna z tych instytucji będzie służyła do wewnętrznych rozgrywek w Prawie i Sprawiedliwości. Ale konwencja została zwołana w zupełnie innym celu. Zwróciliśmy uwagę Polaków na to, co po 10 miesiącach rządów PiS musi budzić niepokój. Maleją inwestycje zagraniczne. Biznes zabiera z Polski pieniądze i przenosi się gdzie indziej. Spada i to gwałtownie wartość spółek skarbu państwa. Już teraz trzeba myśleć o tym, jak uporządkować to, co zostanie po obecnym rządzie, a co rozwojowi naszego kraju nie służy.

To dlaczego głównie CBA i IPN przebiły się do świadomości Polaków?

Bo to są chwytliwe tematy, ciekawe dla mediów. A że wyobrażamy sobie inaczej ich funkcjonowanie, to inna sprawa. Jeśli idzie o CBA, to oczywiste jest, że jej zadaniem jest kontrolowanie. Jesteśmy - także w Urzędzie Marszałkowskim - przyzwyczajeni do tego, że jakaś kontrola trwa właściwie cały czas. Ale oczekiwalibyśmy, że CBA będzie także partnerem, który korzystając z większej niż nasza wiedzy, będzie służył radą przy podejmowaniu różnych decyzji. Tego dziś nie ma. IPN forsuje jedną wizję historii, zgodną z polityką PiS, i to budzi niepokój i sprzeciw.

Za to jako samorządowiec powinien się pan cieszyć z postulatu Platformy, aby cały PiT i część VAT-u oddać w ręce samorządów.

Cieszę się przede wszystkim dlatego, że moja partia opowiedziała się za rozwojem i wzmocnieniem samorządności. Chodzi nie tylko o to, by silniejsze były regiony, a ich władze odpowiadały za pieniądze unijne. Chcemy wzmocnienia gmin i powiatów, dlatego w samorządzie ma zostać podatek PIT i część VAT-u. Zależy nam, by rozwijały się stowarzyszenia, organizacje pozarządowe i różne ruchy obywatelskie. Konwencja odbyła się między innymi po to, byśmy mogli pokazać, co nas różni od naszych politycznych konkurentów. A to różni nas bardzo: my chcemy przekazać jak najwięcej władzy na dół, do ludzi, z uwzględnieniem specyfiki i odrębności miejsc, gdzie mieszkają, PiS wierzy, że dobre rozwiązania - najlepiej jednakowe dla wszystkich - muszą przyjść z Warszawy.

Tyle tylko, że od wyborów PiS-owi poparcie - według CBOS-u - spadło o półtora procent, a Platformie o siedem.

To zrozumiałe, bo na polskiej scenie politycznej jest kilka podmiotów, które odwołują się do podobnych wartości, choćby Nowoczesna czy KOD. Ale ja bym się tak bardzo tymi sondażami na razie nie przejmował. Najważniejsze, żeby ludzie Platformy tam, gdzie są, pracowali dobrze. Procenty poparcia przyjdą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska