Zbiórkę rozpoczynamy w tym tygodniu - mówi Celina Zając, dyrektor wołczyńskiej "jedynki", współorganizatorka akcji. - Będziemy gromadzić produkty żywnościowe o długiej przydatności do spożycia, czyli przede wszystkim ryż, kaszę, konserwy, słodycze.
Część darów przekażą firmy nie tylko lokalne, do których organizatorzy już się zwrócili o pomoc.
W ciągu kilku dni na mieście pojawią się plakaty informujące o celu i terminie zbiórki. Będzie prowadzona do połowy listopada, ponieważ samo zorganizowanie transportu, sprawy proceduralne związane z przejazdem konwoju przez granicę, zajmują sporo czasu.
Samorząd szkolny i uczniowie z "jedynki" zadeklarowali, że będą jeździć po wszystkich wsiach w całej gminie i pukać do każdych drzwi.
- Żeby od każdej rodziny zebrać jakiś dar, choćby najmniejszą rzecz - mówi Celina Zając. Sama zna doskonale potrzeby Polaków na Wschodzie, gdyż 5 lat pracowała jako nauczyciel na Ukrainie.
Do udziału w akcji przyłączyło się wołczyńskie gimnazjum. Konwój wyruszy spod siedziby wrocławskiej telewizji, która także wspiera wołczyńską zbiórkę.
Wołczyn nie po raz pierwszy pomaga rodakom na Wschodzie. Była już organizowana pomoc dla Polaków z Mołdawii, miasto pomagało wyposażyć polską szkołę w Kołomyi.
Jeśli ktoś chce wesprzeć kolejną zbiórkę, przekazać któreś z wymienionych produktów, a - jak podkreślają organizatorzy, każda ilość się liczy - może się skontaktować ze szkołą osobiście, przychodząc do sekretariatu albo telefonując pod nr 4070060.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?