Koperta stale zajęta

Gwo
Na parkingu przy opolskim dworcu PKP zdrowi kierowcy stale zajmują miejsca wyznaczone dla osób niepełnosprawnych.

Na długim odcinku ul. Kościuszki (od Reymonta do Dubois), gdzie można postawić 66 samochodów, jest tylko jedno stanowisko dla inwalidów. Zgodnie z przepisami, na każdym parkingu musi być wydzielonych pięć procent miejsc dla zmotoryzowanych z legitymacją inwalidzką. Tymczasem takich stanowisk ubywa.

- Jeszcze do niedawna niepełnosprawni mieli swoje miejsca do parkowania u zbiegu ulic Kościuszki i Krakowskiej. Blisko było do apteki, banku i filharmonii. Od pewnego czasu zostaje im tylko jedno w pobliżu ulicy Kołłątaja w sąsiedztwie Mody Polskiej, skąd daleko jest do centrum handlowo-usługowego - żali się Stefan Kruczek z Opola.
Wiesław Ronka, parkingowy z ul. Kościuszki, przyznaje, że kopert dla niepełnosprawnych kierowców jest za mało. Na jego rewirze, mogącym pomieścić 40 aut, znajduje się tylko jedna koperta dla niepełnosprawnych zmotoryzowanych. - Inwalidzi i tak stają, gdzie chcą i nie czynię z tego żadnego problemu. Sprzeczki z nimi wynikają jedynie na tle czasu darmowego postoju - stwierdza Wiesław Ronka.

Inwalidzi nie płacą za pierwsze dwie godziny postoju. Potem obowiązują ich opłaty tak jak innych kierowców. Godzinny postój na chodniku kosztuje 50 groszy, a na normalnym parkingu nawet 3 zł. Po wprowadzeniu w drugim półroczu br. strefy ograniczonego parkowania w centrum miasta samochody osób niepełnosprawnych na wyznaczonych miejscach stać będą mogły bez ograniczenia.
Na postoju przy każdej ulicy dla tej grupy wydzieli się przepisowe pięć procent stanowisk. Jeżeli więc na chodniku wszystkich miejsc postojowych będzie sześćdziesiąt, to inwalidom pozostawi się ich trzy. Przestanie również obowiązywać dotychczasowe dwugodzinne zwolnienie od opłaty. Za darmo będzie można parkować do woli - informuje Jolanta Konopka z Wydziału Inżynierii Miejskiej Urzędu Miasta.

Takie rozwiązanie nie podoba się innym kierowcom. - Brak ograniczenia w parkowaniu samochodów osób niepełnosprawnych sprawi, że nie będzie rotacji. Kto pierwszy zajmie miejsce postojowe, może nie zwalniać go wiele godzin - przewiduje Janusz Góra, kierowca z Opola.
Henryk Czyżyński, przewodniczący Zarządu Okręgu Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, mówi, że nie ma dnia, aby niepełnosprawni nie interweniowali w sprawie zajmowania ich miejsc na parkingach.
- W ratuszu złożyliśmy wniosek o skontrolowanie przez Straż Miejską przestrzegania ustalonych zasad parkowania. Minęły dwa miesiące i nie ma efektu - zaznacza Henryk Czyżyński.
Krzysztof Maślak z SM zapewnia, że do stałych zadań patroli należy kontrolowanie przestrzegania prawidłowego parkowania. - Nie zawsze sięgamy po mandaty, ponieważ pouczająca rozmowa z kierowcą, który zajął miejsce inwalidy, często przynosi lepszy skutek - zaznacza Krzysztof Maślak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska