Wielu Opolan miało już bardzo nieprzyjemne doświadczenia z koronawirozą u psów. Czy zatem wirus z Wuhan grozi naszym czworonogom czy innym zwierzętom domowym?
Ten konkretny koronawirus nie stanowi dla nich zagrożenia - mówi portalowi nto.pl lek. weterynarii Marek Wisła, prezes opolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
Eksperci tłumaczą, że mamy tutaj do czynienia z tzw. odrębnością gatunkową.
W skrócie: koronawirusy, które stanowią niebezpieczeństwo dla zwierząt są obojętne dla ludzi i na odwrót. W teorii może dojść do mutacji i koronawirus z Wuhan będzie stanowił zagrożenie jednocześnie dla człowieka i zwierzęcia. Ale jest to bardzo mało prawdopodobne.
Pod koniec lutego w mediach pojawiła się informacja, że w Hongkongu wykryto koronowirusa z Wuhan u psa.
„To pierwszy potwierdzony przypadek zarażenia u zwierzęcia domowego” – napisała agencja Bloomberg. Pies nie miał jednak żadnych objawów powiązanych z chorobą COVID-19. Do dziś nie potwierdzono stuprocentowo zarażenia. Nie jest wykluczone, że doszło do pomyłki.
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?