Koronawirus. Ludzie robią zapasy leków w aptekach. Marek Tomków: "One nie ochronią przed koronawirusem"

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Koronawirus w Polsce. Leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe znikają z aptek. Farmaceuci apelują, aby niepotrzebnie nie robić zapasów.
Koronawirus w Polsce. Leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe znikają z aptek. Farmaceuci apelują, aby niepotrzebnie nie robić zapasów. Fot. Adrian Tomczyk / Polska Press
Koronawirus w Polsce. Widmo epidemii sprawia, że pacjenci wykupują w opolskich aptekach leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe oraz przyjmują je profilaktycznie. - Takie osoby w istocie sobie szkodzą. Obciążają wątrobę i żołądek. Eksperci mówią wprost: nie ma teraz leków działających przeciwko temu koronawirusowi - mówi Marek Tomków, prezes Opolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Marek Tomków podkreśla, że paniki wśród pacjentów jeszcze nie ma, ale wśród ludzi widać pewien niepokój.

- Faktycznie zdarzają się pacjenci, którzy przychodzą i mówią „Poproszę zapas leków”. Pytani o to jakich konkretnie odpowiadają „Nie wiem, ważne, żeby był duży” - opowiada.

Widać duże zapotrzebowanie na środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Zupełnie niepotrzebnie. O ile racjonalna jest sytuacja, w której pacjent prosi o dodatkowe opakowanie takiego leku, na wypadek gdyby w niedzielę poczuł się gorzej i nie mógł się w niego zaopatrzyć, o tyle zakup kilkudziesięciu opakowań jest zupełnie bez sensu - argumentuje Marek Tomków.

Tłumaczy to faktem, że takie środki nie działają przeciwwirusowo. - Osoby, które przyjmują takie leki prewencyjnie, w istocie sobie szkodzą. Obciążają wątrobę i żołądek, a środki te nie mają działania profilaktycznego. Eksperci mówią wprost: nie ma teraz leków działających przeciwko temu koronawirusowi - stwierdza.

Marek Tomków podkreśla, że w przypadku leków na receptę również nie ma potrzeby wykupywania leków na zapas, chociażby z obawy przed kwarantanną.

- Ona trwa 14 dni. Po co więc zaopatrywać się na sześć miesięcy? Należy też pamiętać, że jeśli jedna osoba chorująca na cukrzycę wykupi większy zapas insuliny, to może jej zabraknąć dla innych. To zagrożenie o tyle, że samo wytwarzanie insuliny jest czasochłonne. Ale to nie jedyny powód apeli o to, aby pacjenci nie wykupywali leków na zapas. Bo jeśli ludzie poddadzą się panice, to faktycznie może się zdążyć, że pewnych środków zabraknie - przyznaje.

  • Czy w aptekach będzie wprowadzona reglamentacja leków?
  • Czy ogólnodostępne środki znikną ze sklepów oraz stacji paliw i będą dostępne tylko w aptekach?
  • Czy przyjmowanie środków mających podnosić odporność pomoże obronić się przed koronawirusem?

Zobacz program "Gość NTO".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska