Koronawirus. Ordynator oddziału zakaźnego: Nie ma potrzeby wykupywać maseczek

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Wideo
od 16 lat
W sieci kwitnie handel maseczkami mającymi chronić przed koronawirusem. - Pewien amerykański chirurg zaapelował ostatnio w sposób dobitny, aby ludzie nie wykupywali maseczek. Maseczki są dla chorych ludzi oraz dla osób, które się nimi opiekują. Osoby zdrowie nie muszą ich nosić - mówi Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.

W poniedziałek (2 marca) w oddziale zakaźnym szpitala przy ul. Katowickiej w Opolu przebywały trzy osoby. - We wtorek te osoby będą wypisane do domu, ponieważ wykryliśmy u nich rinowirusa. Przyszły do nas wskutek wywieranej na nie presji oraz lęku. Miały stan podgorączkowy oraz lekki kaszel - stwierdza Wiesława Błudzin.

Pani ordynator wskazuje, że osoby, które kwalifikują się do grupy z podejrzeniem zainfekowania koronawirusem, mają taki objawy, jak:

  • duszności
  • wysoka gorączka (temperatura ciała powyżej 38-38,5 stopnia Celsjusza)
  • silny kaszel
  • bóle mięśni

Do tego dochodzi obecność na terenach, gdzie notowane są już przypadki koronawirusa. - Takie osoby powinny pojawić się na oddziale zakaźnym. Nie powinny jednak robić tego osoby, które tylko czują się niepewnie - zaznacza Wiesława Błudzin.

Przypadki koronawirusa są już notowane w krajach sąsiadujących z Polską. Do tej pory w naszym kraju nie odnotowano takiej sytuacji, ale pani ordynator nie kryje, że najpewniej tylko kwestią czasu jest, gdy w Polsce stwierdzony będzie przypadek zakażenia koronawirusem.

Wiesława Błudzin wskazuje, że sprawdzając, czy dana osoba nie jest zarażona koronawirusem, najpierw bada się ją na obecność kilkunastu innych wirusów powodujących choroby układu oddechowego. Dopiero, jeśli te testy dają wyniki negatywne, próbka wysyłana jest do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.

- Obecnie w Polsce działają dwa laboratoria badające próbki pod tym kątem. Ale na dniach ma być ich znacznie więcej. Najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu jedno z nich uruchomione będzie w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu. Dzięki temu czas oczekiwania na wyniki znacznie się skróci - podkreśla.

Dlaczego nie testować od razu na obecność koronawirusa? - Trzeba zachować zdrowy rozsądek. W przeciwnym razie szybko wyczerpiemy możliwości przerobowe laboratoriów. Szczególnie, że w międzyczasie mogliśmy wyeliminować obecność koronawirusa testami pod kątem innych wirusów - argumentuje pani ordynator.

Koronawirus: aktualizowany raport

Wiesława Błudzin odnosi się też do faktu, że w sieci kwitnie handel maseczkami kosztującymi nawet 150 złotych, które rzekomo chronią przed koronawirusem.

- Pewien amerykański chirurg zaapelował ostatnio w sposób dobitny, aby ludzie nie wykupywali maseczek. Maseczki są dla chorych ludzi oraz dla osób, które się nimi opiekują. Osoby zdrowie nie muszą ich nosić - podkreśla.

Więcej w programie "Gość nto". Obejrzyjcie tę rozmowę!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska