Koronawirus przyspiesza rozwój Wielkiego Brata. Rząd szykuje nowe rozwiązania związane z kwarantanną

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
123RF
Aplikacja telefoniczna, która pozwala sprytnie typować osoby do kwarantanny. Poczta hybrydowa, która pozwoli zeskanować list i wysłać do adresata w formie mailu. To propozycje Ministerstwa Cyfryzacji, które mogą ograniczyć rozwój epidemii koronawirusa.

W piątek (3 kwietnia) Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało kody cyfrowe nowej aplikacji proteGO, aby pokazać, że w sposób transparentny pracuje nad nowymi rozwiązaniami technologicznymi i chce do nich przekonać jak największą część społeczeństwa.

Aplikacja jeszcze nie jest gotowa. Według założeń będzie dostępna bezpłatnie dla wszystkich posiadaczy telefonów komórkowych.

Po jej zainstalowaniu i włączeniu Bluetooth nasz telefon będzie zbierał dane o wszystkich przebywających w pobliżu nas innych użytkownikach tej aplikacji.

Jeśli ktoś z nich dowie się, że zdiagnozowano u niego koronawirusa, może tę informację wprowadzić do aplikacji i wtedy automatycznie wszystkie osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w jego pobliżu, zostaną na telefon zawiadomione, że są w grupie ryzyka i też powinny trafić do kwarantanny. Nie dostaniemy jednak informacji pozwalających na zidentyfikowanie osoby chorej.

Ministerstwo Cyfryzacji zapewnia, że aplikacja będzie dobrowolna, a dane dotyczące np. lokalizacji użytkownika telefonu nie będą gromadzone i przetwarzane.

System proteGO ma sens dopiero wtedy, gdy uczestniczyć w nim będzie duża liczba użytkowników i wszyscy solidarnie skorzystają.

Sprytna kwarantanna

Nad podobnym rozwiązaniem pracuje grupa czeskich firm technologicznych, których wspólna inicjatywa nazywa się COVID19CZ.

W połowie marca opublikowała ona dane z analizy wykorzystania kart płatniczych obywateli Czech, który najpierw przebywali we Włoszech, a potem mimo kwarantanny, korzystali z terminali płatniczych w Czechach. Z danych wynikało, że 46 procent osób, które powinny być w kwarantannie, robiło zakupy.

Obecnie te same firmy pracują nad projektem zwanym w Czechach „sprytną kwarantanną”, ale robią to tylko za zgodą użytkowników telefonów, którzy są skierowani do kwarantanny. Celem systemu jest cyfrowe wytypowanie grupy ludzi, z którymi mieli kontakt chorzy na Covid 19 lub ludzie skierowani do kwarantanny.

Co z naszą prywatnością?

Oba systemy ProteGO i sprytna kwarantanna zakładają dobrowolne korzystanie i gwarancję anonimowości dla użytkowników. Użytkownicy telefonów mogą się bowiem obawiać naruszenia swojego prawa do prywatności.

Dziennik Gazeta Prawna w niedzielę 5 kwietnia opublikował informację, że w kolejnej nowelizacji ustawy o tzw. tarczy antykryzysowej pojawią się zapisy nakazujące operatorom telefonii komórkowej przekazywanie rządowi danych o lokalizacji telefonów komórkowych osób zakażonych Covid-19 oraz osób skierowanych do kwarantanny.

Od 1 kwietnia osoby skierowane do kwarantanny mają obowiązek instalowania na swoim telefonie aplikacji, za pośrednictwem której wysyłają aktualne zdjęcie potwierdzające, że przebywają w domu. Policja dysponuje więc bazą danych o numerach telefonów 130 tysięcy ludzi, skierowanych do całej Polsce do kwarantanny.

Według DGP nowe przepisy mają zakładać też przekazywanie zanonimizowanych danych o wszystkich urządzeniach końcowych (telefonach) w celach analitycznych. Ma się to odbywać bez zgody i wiedzy ich użytkowników. Informacja do tej pory nie została zdementowana przez władze.

Ministerstwo Cyfryzacji odniosło się natomiast do innych prasowych informacji, że przygotowywane zmiany prawa będą umożliwiać otwieranie korespondencji pocztowej. Z oficjalnego komunikatu Ministerstwa Cyfryzacji wynika, że przygotowywane są rozwiązania prawne wprowadzające tzw. Usługę hybrydową czyli otwieranie i skanowanie korespondencji pisanej i wysyłanie jej do adresata drogą mailowa. Ma się to jednak odbywać wyłącznie za zgodą adresata.

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
mgr inż INFORMATYK

Boziu, jakie dyrdymały.. Rozumiem, że to nie wina autora "notki prasowej" ale każdy, kto potrafi czytać ze zrozumieniem, będzie wiedzieć, że władza po raz kolejny kłamie..

"dane dotyczące np. lokalizacji użytkownika telefonu nie będą gromadzone i przetwarzane."

To jakim cudem:

"Jeśli ktoś z nich dowie się, że zdiagnozowano u niego koronawirusa, może tę informację wprowadzić do aplikacji i wtedy automatycznie wszystkie osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w jego pobliżu, zostaną na telefon zawiadomione"

?????

"Nasz telefon będzie zbierał dane o wszystkich przebywających w pobliżu nas innych użytkownikach tej aplikacji."

To w końcu będzie, czy nie będzie..

Podpowiem matołom - żaden algorytm nie wypluje wyniku BEZ ZAPISANIA I PRZETWORZENIA DANYCH!!! Żeby to wypluć, gdzieś będzie je musiał razem powiązać. Gdzie? NA SERWERACH. Więc dane będą gromadzone zewnętrznie.

No chyba, że mamy w cyfryzacji cudotwórców.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie