- Nauczycielkę poddano testowi po tym, jak koronawirus został wykryty u jej małżonka - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzeczniczka opolskiego ratusza.
Kobieta przez większość czasu wykonywała pracę zdalną, jednak w ostatnich dniach pojawiła się w sekretariacie.
Sanepid nie podjął jednak decyzji o wysłaniu na kwarantannę osoby z sekretariatu, ponieważ osoba ta była zabezpieczona w środki ochrony osobistej. Była też odgrodzona od zakażonej szybą.
Dyrekcja, mając na uwadze fakt, iż jest to szkoła specjalna, a chora pojawiła się w jej murach, zdecydowała jednak o zamknięciu szkoły do odwołania - podsumowuje Oborska-Marciniak.
Do tej pory z opieki w placówce korzystało 10 niepełnosprawnych dzieci w ramach zajęć opiekuńczych dla klas 1-3.
Wideo
Kadra Probierza przed Portugalią - meldunek ze Stadionu Narodowego
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera