Niestety, team spod Kluczborka odpadł w półfinale z rezerwami Polonii Bytom, ale pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Dość napisać, iż zanim przerwano regularne rozgrywki to w 14 meczach strefy śląsko-opolskiej (grupa 2) nie przegrał ani razu, notując przy tym trzy remisy.
Dzięki 25 punktom zajął drugie miejsce i wszedł do turnieju finałowego o awans. Ten rozgrywano w Łaziskach Górnych. Tam w końcu jednak przytrafiła się pierwsza porażka. Mianowicie ze wspomnianymi bytomianami 3:5. Z kolei w grze o trzecie miejsce Blyss ograł w takim samym stosunku MKS Czechowice-Dziedzice.
- Taki był nasz plan, żeby dostać się do tych baraży i udało się go zrealizować - cieszy się kierownik ekipy z Kujakowic Jan Głuszek. - Szkoda, że nie weszliśmy do ścisłego finału, jednak i tak możemy być bardzo zadowoleni z tego sezonu - zauważa.
Kujakowiczanie bardzo dobrze spisali się także w klasyfikacji indywidualnej całych zmagań. Wszak Jakub Załuski wywalczył sobie w niej trzecie miejsce, Michał Galas był tuż za nim, Wojciech Głuszek zajął siódmą lokatę, z kolei Krzesimir Kleszcz 15.
Jeśli chodzi o dwie nasze pozostałe męskie ekipy na tym szczeblu to im już tak dobrze się nie wiodło, albowiem zarówno Chespa Żywocice (grupa 1), jak i Odra Kąty Opolskie (grupa 2) tuż przed zamrożeniem rozgrywek były na miejscach spadkowych. Na szczęście w związku z zaistniałą sytuacją nie zostaną zdegradowane.
Cieszy to tym bardziej w przypadku tego drugiego zespołu, który wywalczył 6 punktów za trzy zwycięstwa. Ten pierwszy nie wygrał ani razu, ale już dwa remisy zanotował.
Co ciekawe jednak rozgrywki w 3 lidze opolskiej wygrały rezerwy Odry i to prawdopodobnie i tak by sprawiło, iż klub z Kąt Opolskich utrzymałby miejsce na trzecim szczeblu. Niemniej przysługujące mu miejsce wykupił Lew Głubczyce, dzięki czemu w przyszłym sezonie będziemy mieli w 2 lidze mężczyzn cztery zespoły.
U kobiet z kolei nie mamy zbyt dobrych wieści jeśli chodzi o AZS PWSZ Nysa, gdyż team ten zakończył swoje zmagania w grupie południowej zaplecza elity na ostatnim miejscu i bardzo możliwe, iż nie utrzyma prawa gry na tym szczeblu. Nic dziwnego, ekipa z południa regionu wygrała tylko dwa mecze i poniosła 12 porażek.
Tym samym w przyszłym sezonie będzie najpewniej rywalizować z Victorią Chróścice, która w śląskiej 2 lidze zajęła lokatę tuż za podium notując osiem wygranych, dwa remisy i cztery porażki.
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?