Korytarz życia, który może uratować komuś życie

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Strażacy będą tłumaczyć kierowcom, jak mają zachowywać się na autostradach i drogach ekspresowych, gdy dochodzi do wypadków.

- W dużej mierze od zachowania kierowców zależy, czy pomoc dla ofiar wypadku nadejdzie na czas - mówi kapitan Łukasz Olejnik, p.o. zastępcy naczelnika wydziału operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

Strażacy ruszyli więc z kampanią „Korytarz życia”. W jej ramach podpowiadają kierowcom, jak powinni się zachować, kiedy staną w korku, który może być wynikiem wypadku. Chodzi przede wszystkim o autostrady i drogi ekspresowe, na które służby ratunkowe mają ograniczony dojazd.

- Jeżeli zaczyna tworzyć się zator, kierowcy z lewego pasa powinni zjechać na lewą stronę jezdni, a ci z prawego na prawą - podkreśla kapitan Olejnik. - Dzięki temu na środku utworzy się właśnie korytarz życia, którym strażacy i inne służby ratunkowe będą mogły sprawnie dojechać do miejsca wypadku.

Dziś jest z tym różnie. Spora część kierowców jest przekonana, że służby będą korzystały z pasa awaryjnego.

- Jak sama nazwa mówi, jest on dla pojazdów, które uległy awarii. Gdybyśmy jadąc z pomocą napotkali taki czekający na pomoc pojazd, to sami utknęlibyśmy w korku - kończy Łukasz Olejnik.

Karetka na sygnale i samochody jadące pod prąd. Drogowa bezmyślność na A4

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska