Korzeniowski na wakacjach, zamiast w Sejmie. Jest nagana i kara dla posła

Archiwum
Leszek Korzeniowski nie chciał komentować dzisiaj sprawy.
Leszek Korzeniowski nie chciał komentować dzisiaj sprawy. Archiwum
Leszek Korzeniowski ukarany za to, że wyjechał za granicę, zamiast być w Sejmie. Poseł nie stawił się na ważnym głosowaniu w sprawie sześciolatków w szkołach.

Lider PO w regionie Leszek Korzeniowski, jako jedyny poseł tej partii nie przyszedł na głosowanie, bo był w tym czasie na zagranicznych wakacjach.

- Do klubu nie dotarło żadne wytłumaczenie tej nieobecności, dlatego posłowi Korzeniowskiemu została wymierzona nagana oraz kara finansowa - mówi Iwona Śledzińska-Katarasińska, rzeczniczka dyscypliny partyjnej w PO.

Posłanka nie chciał podać ile poseł będzie musiał zapłacić, ale maksymalna kara wynosi tysiąc złotych za jeden dzień nieobecności.

Poseł Leszek Korzeniowski w rozmowie z nto tłumaczył, że o swojej nieobecności poinformował marszałek Sejmu, dlatego jego zdaniem nie zaniedbał żadnych obowiązków.
Dzisiaj poseł nie chciał komentować sprawy. O karze dowiedział się od nto i stwierdził, że odniesie się do niej, gdy zostanie oficjalnie o tym poinformowany.

Głosowanie, na którym opolski lider PO się nie pojawił, było dla partii rządzącej szczególne, bo ważyły się na nim losy obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ws. obowiązku szkolnego 6-latków.

PO, która opowiadała się za odrzuceniem wniosku, wprowadziła podczas głosowania dyscyplinę, bo o przyjęciu lub odrzuceniu wniosku mogły zadecydować pojedyncze głosy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska