Cały kompleks klasztorny, w skład którego wchodzi m.in. kościół, został wybudowany około 1750 roku. Ostatni duży remont przeprowadzono w latach trzydziestych XX wieku. Wymieniono wtedy posadzkę oraz zmodernizowano chór, dodając filary podtrzymujące nową, betonową konstrukcję. Od tamtej pory w obiekcie robiono tylko niewielkie prace, a jedyną większą inwestycją było położenie kilka lat temu nowego dachu kościoła.
Teraz, po uzyskaniu zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków, przyszedł czas na gruntowny remont, ponieważ kościół ucierpiał po powodzi w 1997 roku.
W pierwszej kolejności przystąpiliśmy do zabezpieczenia popękanej na całej wysokości ściany ołtarzowej oraz fundamentowania czterech filarów podtrzymujących chór - wylicza Stanisław Urbanik, nadzorujący prace remontowe. - W tym drugim przypadku słupy były jedynie ustawione na 14-centymetrowym podłożu betonowym pod istniejącą posadzką. Musieliśmy podtrzymać każdy filar z osobna i metodą podkopu wybrać luźny grunt, a następnie wykonać stopy żelbetowe, posadowione na głębokości około trzech metrów poniżej posadzki.
Prace związane z zabezpieczeniem konstrukcji kościoła potrwają jeszcze do końca lutego i będą kosztować około 450 tys. zł.
W dalszej kolejności zostanie przeprowadzona renowacja samego wnętrza, co będzie bardzo czasochłonne oraz kosztowne. Barokowe wnętrze - zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków - musi być utrzymane w takim samym stylu jak przed remontem. Odnowiony musi być tynk, poprawione malowidła. Stara posadzka będzie ułożona na nowym, wzmocnionym podłożu. Na razie nie wiadomo, kiedy zakończą się prace remontowe w kozielskim kościele. Mają one kosztować w sumie 1,6 mln zł. Pieniądze wyłożyło biuro do spraw usuwania skutków powodzi oraz kozielska parafia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
