Koszmarny objazd

Małgorzata Krysińska
Uszkodzony narożnik budynku, zniszczony płot i zapadnięty chodnik - to bilans strat spowodowanych w jednym miesiącu nadmiernym ruchem - wylicza Krzysztof Dydyna.
Uszkodzony narożnik budynku, zniszczony płot i zapadnięty chodnik - to bilans strat spowodowanych w jednym miesiącu nadmiernym ruchem - wylicza Krzysztof Dydyna.
Władze Olesna zarzucają Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych złe zabezpieczenie obwodnicy remontowanego mostu.

Objazd liczy około trzystu metrów i biegnie nieprzystosowaną do roli obwodnicy ulicą Małe Przedmieście, na której jest ostry zakręt . Dlatego od 16 listopada, czyli od chwili, kiedy skierowano na nią cały ruch z drogi krajowej wzdłuż ulicy Kluczborskiej, dochodzi tam w godzinach szczytu do dantejskich scen: tworzą się kilometrowe korki, ciężarówki, nie mogąc pokonać ostrego łuku, wjeżdżają na chodniki, niemalże przypierają do murów przechodzących tamtędy ludzi, niszczą krawężniki, a nawet przydrożne posesje.

Wcześniej była to mała, cicha uliczka. Gdy przy okazji budowania w mieście pierwszego ronda władze gminy skierowały na nią tranzyt przez miasto, już po dwóch miesiącach zmuszone były ją gruntownie remontować. Dlatego też, nim jeszcze zgodziły się na ponowne skierowanie tam natężonego ruchu pojazdów, ustaliły z Generalną Dyrekcją Dróg Publicznych, że ta ją odpowiednio przygotuje.
- Umowa przewidywała m.in., że GDPP pokryję tę drogę nową, bardziej wytrzymałą nawierzchnią, właściwie ją oznakuje oraz zabezpieczy przed zniszczeniem także chodniki - mówi Krzysztof Dydyna, szef wydziału urbanistyki i gospodarki komunalnej w oleskim urzędzie miejskim. - Ponieważ czas naglił i nie było szans na wykonanie tego przed uruchomienieniem objazdu, stanęło nam tym, że zalecenia te będą wdrażane stopniowo. Ale do tej pory GDDP nie wywiązała się jeszcze ze wszystkich tych zobowiązań: nie wprowadziła m.in oznakowania, które zapewniłoby bezkolizyjną jazdę, i nie zabezpieczyła odpowiednio chodników.

Najwięcej zniszczeń poczyniły na drodze pojazdy ponadnormatywne. Toteż już 30 listopada burmistrz Olesna Edward Flak poinformował GDDP, że nie wyrazi odtąd zgody na przejazd takich aut. Jednak zakaz nie dotyczy tirów ani innych ciężkich pojazdów i dopóki GDDP nie odgrodzi ciągu pieszego od jezdni i nie wprowadzi tam sygnalizacji świetlnej albo przynajmniej ruchu wahadłowego, o bezpiecznej jeździe na tym odcinku nie będzie mowy.
- Informowaliśmy o tym GDDP już prawie trzy tygodnie temu i do tej pory nie mamy odpowiedzi. A przecież objazd będzie obowiązywać do końca maja - denerwuje się Krzysztof Dydyna.
Co na to GDDP? Krzysztof Furmanek, naczelnik wydziału mostów w opolskim biurze GDDP, jest tymi zarzutami zaskoczony.

- Rzeczywiście, Urząd Miejski w Oleśnie zażądał, byśmy pokryli tę drogę nakładką bitumiczną, a członkowie komisji odbiorczej zalecili wykonawcy, by przesunął niektóre znaki drogowe oraz uzupełnił oznakowanie poziome, czyli namalował m.in. na jezdni pasy dla pieszych. Ale wszystkie te zalecenia zostały już spełnione i zgodnie z życzeniem burmurmistrza nie kierujemy już tamtędy pojazdów ponadnormatywnych. Natomiast o konieczności zabezpieczenia chodnika nikt nam wcześniej nie wspominał. Ponieważ zniszczony płot i narożnik budynku to skutek wypadku spowodowanego przez kierowcę, który przekroczył prędkość, nie widzę podstaw do jakichkolwiek pretensji pod naszym adresem - wyjaśnia naczelnik Furmanek.
Jak jednak przy tym dodaje, chętnie przymierzy się do pomysłu wprowadzenia nowych rozwiązań, które usprawnią tam ruch, zaś wszystkie szkody spowodowane nadmiernym obciążeniem nawierzchni i chodnika OGDP będzie na bieżąco usuwać. Poza tym, jeżeli tylko pogoda pozwoli, postara się skończyć remont mostu już na kilka tygodni przed terminem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska