Kosztowne odkrycie

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Odsłonięcie w namysłowskim ratuszu średniowiecznych okien i malowideł spowodowało opóźnienia w jego renowacji.

Remont trwa od marca tego roku. Plany zakładały, że cała inwestycja zostanie zakończona jeszcze przed zimą. Ale pod skuwanym tynkiem średniowiecznych budynków ukazały się kilkusetletnie malowidła i blendy - ślepe, ozdobne okna.
- Wczoraj byliśmy w tej sprawie u konserwatora i dyskutowaliśmy, jak odtworzyć tę najstarszą część obiektu - mówił Zbigniew Ochmański, prezes ADM-TBS - spółki komunalnej, która zajmuje się remontem zabytku. - Pojawiło się wiele nowych elementów - fryzów, malowideł - i nie wiem, czy gminę będzie stać na odrestaurowanie tych fragmentów elewacji - dodaje Ochmański.

Do końca sierpnia zostały wykonane prace na dachach i przy remoncie wieży ratuszowej. Ponieważ podczas remontu wynikły dodatkowe koszty, całość pierwszego etapu kosztowała blisko 450 tys. zł. Drugi etap, podczas którego miały zostać wykonane elewacje całego obiektu, wyceniono znacznie taniej - firma budowlana wygrała przetarg, oferując 190 tys. zł.
- Trudno nawet szacunkowo powiedzieć, o ile wzrosłyby koszty remontu, ale wiadomo, że jeżeli przekroczylibyśmy o 20 proc. kwotę przetargową, konieczny byłby dodatkowy przetarg - podkreśla prezes Ochmański.
Większym optymistą jest Andrzej Legendziewicz, architekt z Politechniki Wrocławskiej, który brał udział w pracach badawczych w ratuszu i przygotował projekt renowacji.
- Myślę, że te zmiany spowodują wzrost kosztów nie więcej niż o 5 procent - podkreślał Legendziewicz. - Tak dobrze zachowane całe piętro XIV-wiecznego ratusza to prawdziwa rzadkość w skali kraju. Podobnie jest z malowanymi fryzami. To są drobne reliefy, ale to i tak cud, że tak bogata średniowieczna forma zachowała się do dziś w tak dobrym stanie - mówił wrocławski projektant. - Mam nadzieję, że zarząd Namysłowa znajdzie jednak pieniądze na rekonstrukcję tych detali - dodawał Legendziewicz.

- Wczoraj uzgodniliśmy wstępną dokumentację prac, a teraz trzeba będzie je wycenić i dopiero później ocenimy, czy stać nas w tej chwili na odtworzenie zabytkowej formy, czy tylko zakonserwujemy odkryte elementy. Nawet boję się myśleć, że musielibyśmy teraz przerwać remont - mówi prezes Ochmański.
Jest już pewne, że prace przedłużą się do wiosny. Ich ostatnim etapem będzie nadanie odpowiedniej kolorystyki całemu ratuszowemu kompleksowi, który był budowany w kilku etapach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska