W rozgrywkach o miejscach 7-12 doszło do kuriozalnej sytuacji, bowiem od kilku tygodni do rozegrania pozostały trzy mecze, bez których trudno ustalić końcową kolejność. Tymczasem Wielkopolski Związek Koszykówki dopuścił do sytuacji, w której ostatni pojedynek jest wyznaczony na... 31 maja.
Niezależnie od tego chaosu organizacyjnego Stal rozegrała wszystkie swoje mecze i układ tabeli sprawia, że brzeżanki niemal na pewno zajmą w rozgrywkach 10 miejsce.
To słaby wynik, ale takiego rozstrzygnięcia można było się spodziewać, bo młody zespół z poprzedniego sezonu został jeszcze bardziej odmłodzony.
- Z poprzedniego składu zostały tylko dwie zawodniczki, natomiast cała reszta dziewczyn była praktycznie nowa - przypomina Arkadiusz Ulok, który poprowadził brzeski seniorski zespół po wielu latach przerwy.
- Chcieliśmy oprzeć skład na młodych zawodniczkach - najstarsza z nich ma 21 lat - oraz przede wszystkim na brzeskich wychowankach. Zdawaliśmy sobie doskonale sprawę, że początki łatwe nie będą, bowiem nie da się zbudować drużyny w miesiąc czy dwa - dodaje trener.
Nic dziwnego, że Stal zaczęła od porażek i na wygrane trzeba było trochę poczekać. Brzeżanki za to efektownie zakończyły pierwszą część sezonu, pokonując aż 91:60 Maximus Kąty Wrocławskie i wydawało się, że w drugiej rundzie, gdy grały już o miejsce 7-12, mogą pokusić się o kolejne wygrane.
Niestety, aż pięć kolejnych spotkań w tej fazie rozgrywek Stal przegrała różnicą od 2 do 5 punktów.
- To było frycowe, które zapłaciliśmy za brak doświadczenia - dodawał trener Ulok, któremu w prowadzeniu zespołu pomagał Mariusz Kolekta.
Brzeskie koszykarki te niepowodzenia odbiły sobie w ostatnim meczu sezonu w 2 lidze, kiedy rozgromiły AZS Gorzów Wlkp. 73:35.
- Ponieważ nie miałem żadnej presji wyniku, mogliśmy spokojnie pracować z drużyną i krok po kroku i realizować to, co sobie założyliśmy przed sezonem. Czyli ogrywanie się i zdobywanie doświadczenia na drugoligowych parkietach - podkreśla Ulok.
- W pierwszych meczach sezonu wysoko przegrywaliśmy, ale z każdej porażki wyciągaliśmy wnioski oraz staraliśmy się niwelować błędy. Z meczu na mecz widać było progres drużyny zarówno w grze defensywnej jak i ofensywnej - podkreśla szkoleniowiec „stalówek”.
- Chciałbym dodać, że bardzo dobrze układała mi się współpraca z zarządem klubu, za co serdecznie dziękuję - zaznacza.
Warto dodać, że Stal to nie tylko seniorki, ale także kilka grup młodzieżowych, grających w rozgrywkach dziecięcych, kadetek czy w kategorii U23 , gdzie rywalizowały z zespołami z województwa śląskiego.
W tym sezonie Stal występowała w składzie: Aleksandra Błasiak, Laura Bugajska, Julia Dzieduszyńska, Sara Janiec, Wiktoria Janiec, Natalia Krej, Kamila Kudłak, Magdalena Libront, Barbara Łachacz, Patrycja Łojek, Anna Międzybrodzka, Angelika Muszyńska, Dominika Soroka, Wiktoria Stala, Natalia Szymczak, Agnieszka Wierzbicka, Wiktoria Wiśniowska. Trener: Arkadiusz Ulok, asystent Mariusz Kolekta.
Zawodniczki Stali stanowią też trzon drużyny Piomaru Brzeg, który niedawno odniósł duży sukces, awansując do półfinału mistrzostw Polski do lat 18.
Brzeskie juniorki zajęły drugie miejsce ćwierćfinałowym turnieju rozgrywanym w Poznaniu. Piomar przegrał tylko z gospodyniami z MUKS-u, a pokonał ekipy z Rzeszowa i Bydgoszczy.
Szczególnie ten ostatni mecz był niezwykle zacięty, bo nasza ekipa już po pierwszej kwarcie przegrywała 16 punktami, ale odrobiła straty.
Piomar grał w składzie: Magdalena Libront, Natalia Krej, Aleksandra Pszczolarska, Julia Dzieduszyńska, Wiktoria Zając, Katarzyna Pszczolarska, Wiktoria Wiśniowska, Wiktoria Janiec, Anna Międzybrodzka i Angelika Muszyńska, trener Arkadiusz Ulok.
W półfinałowym turnieju w Pabianicach (27-29 kwietnia) Piomar zmierzy się z PTK Pabianice, KKS-em Olsztyn i MOS-em Ślęzą Wrocław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
